Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Prokuratura czeka na opinię biegłych psychiatrów, którzy badali rodziców 3-miesiecznego chłopca. Oboje są podejrzani o znęcanie się nad dzieckiem. 

Agnieszka S. i Kacper O. z Rzeszowa od 23 czerwca br. siedzą w areszcie. Trafili za kratki, gdy miejska prokuratura postawiła im zarzuty znęcania się nad 3-miesięcznym dzieckiem. Chłopiec kilka dni wcześniej trafił do szpitala przy ulicy Rycerskiej w Rzeszowie.

Lekarze nabrali podejrzeń, że nad malcem ktoś się znęcał. Jak donosiła PAP, powołując się na swoje nieoficjalne informacje, chłopiec miał krwiaki na ciele oraz kilkutygodniowe złamanie kości piszczelowej, które już zaczynało się zrastać.  

O znęcanie się nad dzieckiem podejrzani są jego rodzice: Agnieszka S. i Kacper O. Śledztwo przeciwko nim prowadzi Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów, nadzoruje je rzeszowska Prokuratura Okręgowa. 

Śledczy zlecili wykonanie kilkudziesięciu czynności procesowych. W ubiegłym tygodniu zlecili biegłym z Zakładu Medycyny Sądowej opinię, by się wypowiedzieli na temat obrażeń dziecka, jak mogły one powstać i kiedy. 

– Opinia została dopuszczona do dowodów w sprawie. Czekamy na nią – mówi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. 

Agnieszka S. i Kacper O. (młodzi rodzice w wieku od 20 do 30 lat) zostali też poddani badaniom psychiatrycznym. Ta ma wykazać, czy oboje byli poczytalni w czasie, gdy dziecko było maltretowane. – Opinii spodziewamy się do końca sierpnia – wyjaśnia Ciechanowski.

Może się zdarzyć i tak, że biegli nie wydadzą opinii na podstawie jednorazowego badania. Wtedy zwrócą się do prokuratury, by ta wystąpiła do sądu o wysłanie Agnieszki S. i Kacpra O. na obserwację psychiatryczną, która może potrwać maksymalnie 6 tygodni. 

3-miesięczny chłopiec aktualnie jest pod opieką swoich dziadków. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama