Do 8 lat więzienia grozi 35-letniemu Dawidowi L. z Rzeszowa, który wyłudzał pieniądze od księży na terenie powiatu łańcuckiego. Mężczyzna trafił do aresztu na dwa miesiące.
Jak poinformował Artur Grabowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Dawidowi L. zarzucono popełnień czterech przestępstw dotyczących wyłudzeń, w tym usiłowania. 35-latek księżom podawał nieprawdziwe nazwisko, twierdził, że ma chorą córkę i potrzebuje pieniędzy na operację. Od trzech duchownych w ten sposób wyłudził 3500 zł.
Jeden z księży zorientował się, że Dawid L. jest oszustem i pieniędzy mu nie przekazał. 35-latek podczas przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Łańcucie, która w tej sprawie prowadzi postępowanie przygotowawcze, przyznał się do winy. L. miał dozór policyjny, ale na wezwania się nie stawiał, dlatego prokuratura zażądała aresztu dla mężczyzny.
Sąd Rejonowy w Łańcucie wniosek śledczych uwzględnił, a ci z kolei za Dawidem L. wystawili list gończy, by po zatrzymaniu mieszkaniec Rzeszowa z automatu trafił za kratki na dwa tygodnie. 35-latek został zatrzymany 2 lutego br. na terenie powiatu biłgorajskiego. Jak się okazało, tam podawał się za… policjanta i dokonał przestępstw przeciwko mieniu.
Prokuratura sprawdza rolę Dawida L. w kolejnych przestępstwach, jakich dokonano na terenach powiatów biłgorajskiego i rzeszowskiego. Mężczyźnie przedłużono areszt do dwóch miesięcy, za wyłudzenia grozi mu do 8 lat więzienia.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl