Zdjęcie: Komenda Powiatowa Policji w Strzyżowie

Kolejne zaginiecie na terenie powiatu strzyżowskiego. Policjanci szukają Marcina Prokopa, mieszkańca Gogołowa. 

36-latek po raz ostatni był widziany w poniedziałek (20 listopada), o godz. 8:45 w Gliniku Górnym, to sąsiadująca z Gogołowem miejscowość. 

– Mężczyzna widział się wtedy z żoną. Powiedział jej, że jedzie do Brzostka w powiecie dębickim, by kupić pompę. Już wiemy, że tam nie dotarł – mówi kom. Katarzyna Kosturek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie.

Marcin Prokop nie wrócił na noc do domu, we wtorek (21 listopada) przed południem żona mężczyzny, Justyna Prokop, powiadomiła strzyżowską policję o zaginięciu męża. 

– Oboje w poniedziałek, gdy się widzieli po raz ostatni, rozeszli się w dobrych relacjach. Sprawdzamy m.in. szpitale, kontaktujemy się ze znajomymi zaginionego 36-latka – przekazuje nam Katarzyna Kosturek.

Z informacji żony Marcina Prokopa wynika, że mężczyzna w poniedziałek rano odjechał z parkingu przy Hitpolu w Gliniku Górnym w stronę Brzostka granatowym volkswagenem passatem o numerze rejestracyjnym: RSR 65US.

Potem ślad po mężczyźnie zaginął. 36-latek nie wziął sobą dokumentów, ale miał przy sobie telefon, który jednak jest wyłączony. 

Policja podała rysopis Marcina Prokopa. Ma on 185 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, włosy krótkie blond, nos po wcześniejszym urazie, może mieć tzw. dwudniowy zarost. Ubrany był w szaro-czarną kurtkę, czarne spodnie dżinsowe i niebieskie buty sportowe. 

Osoby, które znają miejsce pobytu Marcina Prokopa, proszone są o pilny kontakt z Komendą Powiatową Policji w Strzyżowie, tel. 47 82 25 310 lub 112.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama