Zdjęcie: Archiwum

Sąd Okręgowy w Tarnowie utrzymał wyrok 5 lat bezwzględnego więzienia dla Zbigniewa N., byłego szefa Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Na tym jednak nie kończą się jego problemy. 

Jak mówi nam sędzia Tomasz Kozioł, prezes Sądu Okręgowego w Tarnowie, sąd drugiej instancji nieznacznie zmienił opis czynów i kwalifikację popełnionych przestępstw zarzuconych w akcie oskarżenia Zbigniewowi N.  

– Sąd utrzymał wyrok w zakresie sześciu przestępstw. W przypadku siódmego, od którego oskarżony był uniewinniony, sąd uwzględnił zażalenie prokuratora i skierował sprawę do ponownego rozpoznania – mówi sędzia Tomasz Kozioł. 

Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł we wrześniu 2021 roku w Sądzie Rejonowym w Tarnowie. Zbigniew N. został skazany na 5 lat więzienia m.in. za przyjmowanie łapówek od głównego bohatera afery podkarpackiej, Mariana D., prezesa spółki Maante z Leżajska.

N. ukarano też 10-letnim zakazem zajmowania stanowisk związanych z tworzeniem i stosowaniem prawa, grzywną (140 stawek dziennych po 50 zł), sąd orzekł również o przepadku korzyści majątkowych, jakie osiągnął N.

Proces w drugiej instancji toczył się na skutek trzech apelacji złożonych po pierwszym wyroku. Wyrok zaskarżyli: Zbigniew N., jego obrońcy i prokuratura.

Były szef rzeszowskiej Prokuratury Okręgowej odpowiadał przed sądem za przyjęcie ok. 450 tys. zł łapówki w latach 2007-2014. Wśród korumpujących był m.in. Marian D., któremu załatwiano prywatne i biznesowe sprawy. 

Wyspy Kanaryjskie i drogie alkohole 

Jak wynikało z ustaleń prokuratury, leżajski przedsiębiorca związany z branżą paliwową finansował Zbigniewowi N. też wczasy na Wyspach Kanaryjskich, drogie alkohole, pobyty w hotelach, przeloty samolotami, czy paliwo do samochodu.

Zbigniew N. wziął też co najmniej 50 tys. zł od Mariana D., by w Naczelnym Sądzie Administracyjnym załatwił jego firmie korzystną decyzję podatkową. Nakłonił też D., by łapówkę wręczył byłej już szefowej rzeszowskiej apelacji Annie H. – 60 tys. zł.

N. powoływał się na znajomości w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, prokuraturze w Leżajsku, Sądzie Rejonowym w Rzeszowie, Ministerstwie Sprawiedliwości, Krajowej Radzie Sądownictwa i Izbie Skarbowej w Rzeszowie.

Miał też kontakty w komisji egzaminacyjnej do przeprowadzenia egzaminu adwokackiego przy ministrze sprawiedliwości. To było potrzebne, by córce Mariana D. załatwić posadę sędziego. 

W śledztwie ustalono, że Zbigniew N. przyjął około 50 tys. zł łapówki od trzech osób, w tym biznesmenów  – braci W. za załatwianie im spraw w KRS, w urzędzie skarbowym i prokuraturze w Warszawie. To właśnie od tego zarzutu N. został uniewinniony w pierwszej instancji i teraz będzie ponownie za to sądzony.

Pomógł w zabiegach aborcji 

Zbigniewa N. uznano też winnym za pomoc dwóm kobietom w nielegalnym usunięciu ciąży oraz nakłonienie jednej z nich do składania fałszywych zeznań. W 2013 roku N. przekazał kobiecie środki poronne, wskazał jej lekarza, który dokona nielegalnego zabiegu, przekazał jej 1000 zł oraz załatwił kobiecie transport do szpitala na zabieg aborcji.  

W 2014 roku Zbigniew N. nakłonił drugą ciężarną kobietę, by usunęła ciążę i też jej w tym pomógł.

Wyrok Sądu Okręgowego w Tarnowie jest już prawomocny. Zbigniewowi N. przysługuje prawo do wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego, ale to nie wstrzymuje wykonania kary. Na jej poczet, N. zostanie wliczony okres przebywania w areszcie – od maja 2016 roku do lipca 2018. 

Zbigniew N. przed laty uchodził za „głównego kadrowego” prokuratury na Podkarpaciu, za rządów PO-PSL był doradcą ministrów sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego i Krzysztofa Kwiatkowskiego.

N. znalazł się w grupie kilkudziesięciu osób, które były umoczone w aferę podkarpacką. Ta wybuchła latem 2014 roku. Wspomniany Marian D. latami korumpował najważniejszych prokuratorów, polityków, oficerów służb specjalnych, księży, urzędników, by pomagali mu w biznesach.

Zbigniew N. obecnie jest prokuratorem w stanie spoczynku. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama