Policjanci, ekipa pogotowia ratunkowego i służby epidemiologiczne postawione na nogi po tym, jak w jednym ze sklepów spożywczych przy ulicy Kochanowskiego w Rzeszowie w niedzielę złapano złodzieja.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 16:00 w delikatesach „Premium”. W sklepie ochrona zatrzymała mężczyznę, który nie zapłacił za zakupy. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna zaczął mówić, że jest zarażony koronawirusem.
– Wszystkie ekspedientki wyszły ze sklepu i na całe szczęście zdążyły powiadomić zespół interwencyjny. Przyjechali policjanci ubrani w kombinezony, wezwano karetkę pogotowia. Mężczyznę wyprowadzono w kajdankach – relacjonuje nam świadek zdarzenia.
Podkom. Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie potwierdza, że funkcjonariusze w niedzielne popołudnie interweniowali w jednym ze sklepów spożywczych przy ulicy Kochanowskiego.
– Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży. Podejrzany został ujęty przez ochronę. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna może być zarażony koronawirusem. Policjanci byli wyposażeni we wszelkie środki bezpieczeństwa – mówi nadkom. Wrona.
Na miejsce zdarzenia przyjechała także karetka pogotowia. – Mężczyzna nie miał żadnych objawów wskazujących, że jest zarażony koronawirusem. O zdarzeniu powiadomiono także sanepid – dodaje nadkom. Ewelina Wrona.
Jak się okazało, zatrzymany mężczyzna był pijany. Prawdopodobnie „żartował”, że jest zarażony koronawirusem.
– Najlepszy sklep na osiedlu, gdzie mnóstwo ludzi robi zakupy, pracuje najdłużej w dni powszednie i w niedzielę, zostanie przez takiego idiotę zamknięty do dezynfekcji albo do odwołania. Taka osoba powinna być przykładnie ukarana – uważają mieszkańcy.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl