Trzy godziny trwała akcja przeczesywania kamienicy przy placu Ofiar Getta w Rzeszowie. Bomby nie znaleziono.
– Akcja zakończyła się po godz. 13:30. Informacja o podłożonej bombie się nie potwierdziła. Niczego niebezpiecznego nie znaleziono. Teraz ustalamy dowcipnisia, który wysłał fałszywą informację o podłożeniu materiału wybuchowego – mówi Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Mail został wysłany we wtorek ok. 10:30 do podkarpackiego PSL. Odebrali go pracownicy biura przy placu Ofiar Getta. “W waszym biurze wybuchnie bomba o 13h! Gincie lizodupcy Platformy” – napisał tajemniczy „młody fan”. Na miejsce przyjechali policyjni pirotechnicy. Wraz z psem wyszkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych przeszukali kamienicę.
Na czas akcji policja ewakuowała ponad 190 osób. Oprócz pracowników biura PSL, także studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz pracowników Urzędu Miasta w Rzeszowie. Po zakończeniu akcji, urzędnicy wrócili do pracy. Autorowi fałszywego alarmu, który postawił służby na nogi, grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl