Zdjęcie: Waldemar Szumny / Archiwum

I stało się – wzrost liczby urodzeń dzieci w Polsce zaskoczył chyba wszystkich, i krytykujących rząd, i chwalących go. Ale o taki efekt przecież chodziło.

Pierwsze obszerne statystyki po wprowadzeniu programu „Rodzina 500+” potwierdzają sens i cel wdrożenia tego wsparcia dla polskich rodzin w postaci konkretnej gotówki na dzieci. Porównanie ze styczniem zeszłego roku oraz z lutym 2016 roku jest naprawdę imponujące – w liczbach bezwzględnych to każdego miesiąca kilka tysięcy więcej urodzeń dzieci!

Skala wzrostu liczby urodzeń zaskoczyła nawet największych optymistów. Wreszcie w demografii naszego kraju coś drgnęło i wygląda na to, że na stałe. Polskie rodziny chcą mieć więcej dzieci i tak się dzieje realnie, liczby tylko te nadzieje potwierdzają. Widać, jak trafiony i oczekiwany był ten pomysł rządu wspierania rodzin, jak potrzebne było takie namacalne zadbanie państwa o los i przyszłość rodzin. Zapoczątkowana tendencja świetnie rokuje na przyszłość, lata zaniedbań w tym obszarze będzie trzeba nadrabiać długo.

Przy okazji statystyki ukazują jeszcze inne korzyści tego programu: wzrosła liczba zawieranych małżeństw i spadła liczba rozwodów. Te fakty również cieszą, mają związek z demografią, no i oczywiście ze wsparciem finansowym dla rodzin.

Baby-boom stał się faktem.

Reklama