Pierwszych Dam nie będzie, za to przyjadą znani aktorzy. Tegoroczna „Kobieta Aktywna” odbędzie się w Rzeszowie 17 kwietnia. Będzie wesoło. Konferencji patronuje Rzeszów News.

[Not a valid template]

 

Pomysłodawczynią „Kobiety Aktywnej” jest podkarpacka europosłanka Platformy Obywatelskiej Elżbieta Łukacijewska.

W poprzednich edycjach gośćmi honorowymi były Pierwsze Damy: Danuta Wałęsa, Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. Przyjeżdżały również znane osoby, takie jak choćby Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Iwona Guzowska, mistrzyni świata w boksie zawodowym i kickboxingu, czy Ewa Chodakowska, autorka popularnych programów treningowych.

Na tegorocznej „Kobiecie Aktywnej”, która odbędzie się 17 kwietnia o godz. 18:00 w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, Pierwszej Damy nie będzie, co nie oznacza, że nie będzie ciekawie. Na pewno będzie wesoło.

Kto poprowadzi konferencję?

– „Kobieta Aktywna” po prostu wrosła już w klimat Podkarpacia. Kobiety potrzebują takich spotkań. Być w jednym miejscu, pośmiać się, porozmawiać, być może też trochę ponarzekać. Życie kobiet jest mocniej skomplikowane niż mężczyzn – mówiła na poniedziałkowej konferencji Elżbieta Łukacijewska.

Co ciekawe, w tym roku podczas konferencji, prelegentami nie będą kobiety, a panowie. Naczelnym hasłem tegorocznej „Kobiety Aktywnej” będzie.. „Baby są jakieś inne”. Organizatorzy zaprosili do udziału w dyskusji, np. aktorów Jana Nowickiego i Zbigniewa Buczkowskiego. – Wielcy znawcy i miłośnicy kobiet. Będzie radośnie i wesoło – mówiła Łukacijewska.

Imprezę poprowadzą: aktorka i artystka kabaretowa Katarzyna Piasecka oraz Marek Rząsa, poseł PO, który w Przemyślu od trzech lat organizował podobną imprezę – „Salon Kobiet”. I właśnie „Salon Kobiet” i „Kobieta Aktywna” będą w tym roku połączone.

– Doszliśmy do wniosku, by konferencji nie mnożyć, bo w przeciwnym razie ich efekt nie będzie taki, jaki chcieliśmy. W jednym miejscu, w Rzeszowie, zrobimy „Baby są jakieś inne”, co absolutnie nie oznacza, że poziom będzie niższy. Ale odrobina radości, żywiołowości jest nam potrzebna – uważa Elżbieta Łukacijewska.

„Salon Kobiet” przeniesiony do Rzeszowa będzie już czwartym z kolei. – Każdy miał swój temat. Pierwszy „Salon…” był zdrowotny, później był miłosny, w tamtym roku był koncertowy, a w tym roku jest aktorski – zapowiedział Marek Rząsa. – Spektakl, który będzie 17 kwietnia zadowoli nawet najwybredniejsze panie – dodał.

Będą niespodzianki

Rezerwacja zaproszeń na „Kobietę Aktywną” cały czas trwa. Udziałem w konferencji jest zainteresowanych bardzo dużo kobiet. Zaproszenia można rezerwować w biurach parlamentarnych Elżbiety Łukacijewskiej w Rzeszowie i Sanoku oraz w biurze Marka Rząsy w Przemyślu. Będą do odebrania od 30 marca. Udział w konferencji jest bezpłatny.

Tegoroczną „Kobietę Aktywną” uświetni bankiet, który zorganizują koła gospodyń wiejskich. – Przewieziemy panie, nakarmimy, zabawimy, odwieziemy – śmiali się Elżbieta Łukacijewska i Marek Rząsa.

Brak w tym roku Pierwszej Damy na konferencji ma być zrekompensowany.

– Będą inne niespodzianki – mówiła Łukacijewska. – Z podaniem konkretów na razie się jednak wstrzymamy. Rozmowy jeszcze się toczą – zastrzegała.

A poważne tematy?

Tegoroczna konferencja ma być na wesoło. Łukacijewska zapewnia, że od tematów ważnych i kontrowersyjnych nie ucieka. Wystarczy wspomnieć chociażby ostatnie zamieszanie wokół pigułki „dzień po”, czy konwencji antyprzemocowej.

– To bardzo poważne i trudne tematy. Planuję zorganizować na to osobne panele w węższym gronie. Pierwszy być może tuż po wyborach prezydenckich. Z resztą, na „Kobiecie Aktywnej” nie poruszaliśmy nigdy światopoglądowych tematów. Tutaj mówimy o problemach, radościach, sukcesach kobiet dnia codziennego – podkreślała Elżbieta Łukacijewska.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama