Mieszkańcy bloków przy ulicy Siennej w Rzeszowie chcieli zmian. Na razie nic z tego nie wyszło. Co się stało z ich prośbami?
„Na ul. Siennej nic się nie zmienia. Samochody jeżdżą po chodniku jak wcześniej, a urzędników z ratusza nie widać” – napisał do nas pan Paweł, przypominając, że drogowcy już miesiąc temu mieli osobiście sprawdzić, jak wygląda sytuacja i co można zmienić, żeby piesi czuli się bezpiecznie.
– Byli na miejscu, widzieli na czym polega problem – mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Nagrania mieszkańców bloków przy ul. Siennej nie pozostawiają złudzeń. Kierowcy co rusz łamią przepisy. Na jednym z filmów widać, jak kierowca białej toyoty nawet nie ściąga nogi z gazu, tylko omija próg, jadąc po chodniku.
Sienna to wąska ulica osiedlowa. Po jednej stronie są bloki, po drugiej domy jednorodzinne.
– Lokalizacja progów została wskazana przez mieszkańców – tłumaczy Artur Gernand. – Ale możemy je zdemontować i przenieść w inne miejsce. Wystarczy pismo Rady Osiedla do Miejskiego Zarządu Dróg, ze wskazaniem miejsca, gdzie mają być zamontowane.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!– Montaż progów zwalniających nie jest czasochłonny. Potrzebujemy kilku dni, żeby zaplanować prace i wysłać ekipę drogowców – słyszymy od urzędników.
MZD rozważał jeszcze podniesienie krawężników. To miało zniechęcić kierowców do łamania przepisów. Pokonanie 16 cm przeszkody, bez uszkodzenia opony czy felgi, mogłoby być problemem dla małych aut.
– I właśnie dlatego nie możemy tego zrobić. Przez chodnik muszą przejechać samochody, które wjeżdżają do garaży – wyjaśnia Artur Gernand.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl