Fot. Joanna Bród / Rzeszów News. Na zdjęciu Ryszard P.
Reklama

O wstrzymanie na sześć miesięcy wykonania kary trzech lat bezwzględnego więzienia wnioskują obrońcy Ryszarda P., rzeszowskiego biznesmena, skazanego na wyprowadzenie majątku z Rzeszowskich Zakładów Graficznych.

Wniosek w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który jest odpowiedzialny za wykonanie prawomocnego już wyroku wobec Ryszarda P. i trzech ich biznesmenów skazanych w procesie.

Ryszard P. oraz Marcin B., prezes Rzeszowskich Zakładów Graficznych, dostali kary bezwzględnego więzienia. P. ma iść siedzieć za kratki na 3 lata, B. – na 2,5 roku. Obaj mają też zapłacić grzywny – odpowiednio 100 tys. i 80 tys. zł.

Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł 18 maja w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie. Biznesmenów uznano winnych wyprowadzenia 14 mln zł z RZG.

Teraz Sąd Okręgowy musi wyrok wykonać. Obaj biznesmeni pobyt w więzieniu chcą jednak odwlec. Ich obrońcy złożyli wnioski o odroczenie kary na 6 miesięcy.

– W obu przypadkach argumenty się powielają. W przypadku Ryszarda P. chodzi o konieczność załatwienia spraw związanych z prowadzoną przez niego działalnością biznesową, konieczność powołania do spółek nowych menedżerów i nowych osób do zarządów, by te firmy mogły normalnie funkcjonować – mówi sędzia Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

– Dodatkowo obrońca Ryszarda P. podnosi okoliczność spłacenia przez P. wielomilionowego kredytu, który brał na działalność gospodarczą. W związku z tym musi pozałatwiać formalności z bankami – dodaje sędzia Ossolińska-Plęs. Ryszard P. jest właścicielem m.in. Galerii Rzeszów oraz Outlet Graffica. 

Marcin B. we wniosku o odroczenie kary podał również argument rodzinny. – Chce on przygotować swoje dzieci do rozłąki z ojcem – twierdzi rzecznik SO.

Oba wnioski zostaną teraz rozpoznane na specjalnym posiedzeniu sądu. Oba będzie rozpatrywane oddzielnie. Termin posiedzeń nie został jeszcze wyznaczony, stanie się to lada dzień.

Najbardziej optymistyczny termin, na którym zapadną decyzje o wstrzymaniu wykonania kary wobec biznesmenów to 3-4 tygodnie. Postanowienia sądu będą nieprawomocne, co oznacza, że Ryszardowi P. i Marcinowi B. będą przysługiwały zażalenia.

Ale bez względu na podjęte decyzje, procedura wykonania kary nie została zawieszona. Sąd już ją uruchomił. Ryszard P. i Marcin B. dostali już wezwania do stawienia się w zakładzie karnym. Jest nim jednostka najbliższa miejscu zamieszkania biznesmenów, czyli w tym przypadku rzeszowskie więzienie w Załężu.

– Nie było wydawane zarządzenie o doprowadzeniu skazanych przez policję do zakładu karnego – uściśla sędzia Marzena Ossolińska-Plęs.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama