Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Prawie 340 tys. zł stracił jeden z amerykańskich banków, który został oszukany przez biznesmena z Rzeszowa. Policjanci zatrzymali także przedsiębiorcę z Przemyśla i obywatela Ukrainy.

Śledztwo w sprawie bankowego oszustwa prowadzą funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Nadzoruje je Prokuratura Okręgowa w Przemyślu.

To na jej polecenie 23 czerwca policjanci zatrzymali 36-letniego Daniela L., rzeszowskiego biznesmena, który działa w branży transportowej. Zatrzymali także 38-letniego Wojciecha H., który w Przemyślu prowadzi firmę usługową. Wpadł również 50-letni Igor M., obywatel Ukrainy, powiązany z biznesmenami.

– Został zatrzymany w poniedziałek, gdy próbował wjechać na teren Polski – twierdzi Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik podkarpackiej policji. 

Z ustaleń śledczych wynika, że cała trójka dokonała oszustwa bankowego. – Przedsiębiorcy mieli dostęp do trzech przenośnych terminali płatniczych na podstawie umów z Centrum Elektronicznych Usług Płatniczych „eService” w Warszawie – relacjonuje Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Biznesmeni i Ukrainiec w niewyjaśnionych dotąd okoliczności zdobyli kartę kredytową należącą do jednego z amerykańskich banków – Bancorp. Dzień przed zatrzymaniem, biznesmeni wykorzystali kartę i terminale do przelania pieniędzy z konta banku w USA na rachunki własnych firm. Oszustwo finansowe wykryła warszawska firma „eService”, która o wszystkim powiadomiła policję.

Z ustaleń śledczych wynika, że biznesmeni 22 czerwca w ciągu kilku godzin dokonali aż 36 transakcji. Z konta amerykańskiego banku wyprowadzili i usiłowali wyprowadzić ponad 337 tys. zł. Prawdopodobnie przedsiębiorcy próbowali dokonać oszustwa na znacznie szerszą skalę, ale dalsze transakcje zablokował „eService”.

Zatrzymanym biznesmenom i Ukraińcowi postawiono zarzuty popełnienia oszustwa i usiłowania oszustwa. Chodzi o mienie znacznej wartości. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. – Po ujawnieniu transakcji wystąpiliśmy o zablokowanie pieniędzy, które z konta banku w USA przelano na rachunki przedsiębiorców – dodaje prokurator Marta Pętkowska.

Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie całej trójki. W przypadku Daniela L. areszt został uchylony, ponieważ biznesmen wpłacił już 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Areszt zamieniono mu na dozór policyjny.

Prokuratura zastanawia się nad zaskarżeniem decyzji sądu wobec Wojciecha H. Sąd na areszt się nie zgodził, uznał, że wystarczy poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i dozór kuratora. Obaj biznesmeni mają zakaz kontaktowania się między sobą.

Do aresztu na dwa miesiące trafił z kolei Igor M. Prokuratura twierdzi, że w oszustwo zamieszany jest jeszcze jeden Ukrainiec. Policja zna jego personalia, mężczyzna jest w tej chwili poszukiwany przez funkcjonariuszy. Ale lista podejrzanych może się jeszcze wydłużyć.

– Sprawa jest rozwojowa – mówi krótko Marta Pętkowska.

marcin.kobialka@rzeszow-news.pl

Reklama