Zdjęcie: materiały Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie

Prezydent Rzeszowa chce przeznaczyć dodatkowe pieniądze na projekt ronda i wiaduktu przy al. Powstańców Warszawy i ul. Kwiatkowskiego. Brakuje ponad 1,4 mln zł. Potrzebuje zgody radnych.  

Skrzyżowanie ulic Kwiatkowskiego i Powstańców Warszawy to jedno z najbardziej obciążonych ruchem rzeszowskich arterii. Tu kierowcy muszą wykazywać się cierpliwością nie tylko w godzinach szczytu. Zwłaszcza ci, którzy jadą z osiedli Drabinianka i Budziwój w kierunku śródmieścia. 

Sposobem na usprawnienie ruchu na tym skrzyżowaniu ma być rondo a nad nim wiadukt w kierunku wschód-zachód. Takie rozwiązanie miastu podpowiedzieli naukowcy z Politechniki Rzeszowskiej. Na tej podstawie przygotowano założenia do przetargu, który ogłoszono pod koniec maja.

Zgłosiły się dwie firmy i obie złożyły oferty wyższe niż zaplanowali urzędnicy. Miasto przeznaczyło na dokumentację 1,2 mln zł. Promost zaproponował, że przygotuje projekt za 2,6 mln zł, a PBW Inżynieria za niewiele więcej, czyli 2,7 mln zł. Urzędnicy przeanalizowali szczegóły i wybrali ofertę z niższą kwotą, ale i tak brakuje ponad 1,4 mln zł.

– Przebudowa skrzyżowania Kwiatkowskiego i Powstańców Warszawy jest zadaniem tak ważnym, że zdecydowałem o dołożeniu brakującej kwoty – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Na dodatkowe pieniądze muszą się zgodzić radni miasta. Prezydent złożył więc wniosek w tej sprawie na wtorkową sesję, która odbędzie się 12 lipca. 

Jeżeli radni zaakceptują propozycję prezydenta, ratusz będzie mógł rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę z wykonawcą. Dokument powstałby do jesieni przyszłego roku.

Budowa ronda oraz wiaduktu wzdłuż Powstańców Warszawy, to pierwszy etap usprawniania ruchu w tej części miasta. Drugim będzie przebudowa ulicy Kwiatkowskiego, na ponad 3-kilometrowym odcinku – od skrzyżowania z al. Powstańców Warszawy do skrzyżowania z przyszłą obwodnicą południową.

oprac. (la)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama