Zdjęcie: PremierRP /X

Premier Donald Tusk wizytował w sobotę pierwszy odcinek budowy Tarczy Wschód w województwie warmińsko-mazurskim. Program ma umocnić naszą wschodnią granicę, dzięki czemu nasze województwo będzie bezpieczniejsze.

Wzmocnią obronę wschodniej granicy

Dziś (sobota 30 listopada) premier Donald Tuska odwiedził okolice wsi Dąbrówka w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie sprawdził jak wygląda budowa pierwszego odcinka Tarczy Wschód.

To przygotowany w MON i Sztabie Generalnym WP program, który zakłada budowę różnego typu umocnień, przeszkód terenowych i infrastruktury wojskowej na wschodniej granicy Polski, przy granicy z Rosją i Białorusią – łącznie na odcinku ok. 800 km.

W planach jest budowa także odpowiednich systemów rozpoznania i wykrywania zagrożeń, wysuniętych baz, węzłów logistycznych, magazynów czy rozmieszczenie systemów antydronowych.

Nie będzie przymusowych wysiedleń

Szef rządu podkreślił, że dzięki inwestycji województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie będą bezpieczniejsze. – A więc będzie się też tu w konsekwencji lepiej żyło – dodał.

Zapewnił też, że rząd nie przewiduje żadnych przymusowych wysiedleń mieszkańców z powodu tej inwestycji.

Premier podkreślił, że wszystkie plany dotyczące granicy wschodniej i północnej mają zwiększyć poczucie bezpieczeństwa i realnie zwiększą bezpieczeństwo, stabilność.

Największy projekt w Europie

Szef rządu zwrócił uwagę, że może nie wszyscy uznają umocnienia za imponujące.

– To nie są wieżowce, ale to już są kilometry tych instalacji. Części z tego projektu nie są widoczne gołym okiem (…). To jest i tak największy projekt tego typu w historii Europy po 1945 roku. Całość Tarczy Wschód to będzie projekt bez precedensu – zaznaczył.

(oprac. red/PAP)

Czytaj więcej:

Niemcy rozmieszczą żołnierzy i Patrioty pod Rzeszowem? AKTUALIZACJA

Reklama