Jest problem z pozyskaniem działki przy ul. Reformackiej, na której ma powstać Centrum Sztuki Współczesnej w Rzeszowie. Radni proponują nową lokalizację.
O Centrum Sztuki Współczesnej mówi się już od kilku lat. Według planów ratusza ma to być interdyscyplinarna instytucja kultury, która wraz z parkiem im. Solidarności przy ul. Dąbrowskiego będzie miejscem wypoczynku i rekreacji dla mieszkańców.
Nowy obiekt ma powstać przy ul. Reformackiej, gdzie obecnie znajdują się zabytkowy mur i pozostałości po magazynie wojskowym, który spłonął w 1994 roku. Problem jest jednak, aby porozumieć się w kwestii działki, na której ma stanąć CSW.
– Ze strony Skarbu Państwa, właściciela terenu przy ul. Reformackiej, mamy zapewnienie, że działka zostanie nam przekazana – informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
– Aby tak się stało musimy się jednak uporać z garażami i budynkami gospodarczymi, z których obecnie korzystają księża z kościoła garnizonowego. Aktualnie ustalamy szczegóły w tej sprawie. Rozmowy planujemy zakończyć jeszcze w czerwcu – dodaje.
Miasto zabierając księżom budynki, z których korzystają, nie chce zostawić ich z niczym. Obiekty mają zostać odtworzone tylko na innej działce.
Wydaje się, że w takim układzie nie powinno być większego problemu z dojściem do porozumienia, ale okazuje się, że oczekiwania jednej ze stron są niewspółmierne w stosunku do tego, co zostanie utracone, dlatego rozmowy w tej sprawie się przedłużają.
– CSW, którego działalność powinna zostać rozszerzona o funkcję domu kultury, będzie służyć mieszkańcom i to w tym wszystkim jest najważniejsze i o tym należy przede wszystkim pamiętać – uważa Marcin Deręgowski, radny z koalcyjnego klubu PO.
– Mieszkańcom osiedli Grotowa Roweckiego, Piastów i Dąbrowskiego zlikwidowano dom kultury „Gambit”, więc nie mają oni teraz dostępu do tego typu placówki, która mogłaby by być miejscem spotkań, integracji, aktywizacji licznej grupy seniorów – dodaje.
Gdy podczas ostatniej sesji Rady Miasta mowa była o CSW Robert Kutys, radny PiS, zwrócił uwagę na to, że tego typu obiekt w stolicy Podkarpacia powinien być zrealizowany z rozmachem, więc być może jego lokalizację powinno przenieść się w inne miejsce, jeżeli jest problem z pozyskaniem działki. Kultys dodał również, że w znacznie mniejszej Boguchwale znajduje się Miejskie Centrum Kultury, które prężnie się rozwija.
Oczywiście, w tej kwestii radny PiS ma rację, ale trzeba dodać, że to przede wszystkim zasługa dyrektor tej instytucji, Eweliny Jurasz, która czuwa nad rozwojem MCK. Warto też przypomnieć, że wcześniej Ewelina Jurasz pracowała w Estradzie Rzeszowskiej. Jednym z ciekawych pomysłów, które udało się zrealizować w Boguchwale jest społeczna kawiarnia „Klimatyczna”, której idea powstania była oparta na utworzeniu otwartego na inicjatywy, warsztaty i towarzyskie spotkania.
Podobną funkcję mogłoby spełniać CSW, bo przecież kultura to nie tylko piękne obiekty, dzieła sztuki i wielkie imprezy, ale też małe społeczne inicjatywy, które zmieniają otoczenie wokół nas.
Dwa lata temu projekt CSW wykonał Bartosz Andres, były już student Politechniki Rzeszowskiej. Jego koncepcja zakładała, że w Centrum będą elementy domu kultury, pracownie fotograficzne, sale kameralne na 200-400 miejsc i sale wystawowe. Inwestycję szacowano na prawie 17 mln zł.
joanna.goscinska@rzeszow-news.pl