Policyjni uratowali 35-letniego mężczyznę, który dziś (21 lutego) rano chodził po dachu 10-piętrowego bloku w Rzeszowie. Groził, że popełni samobójstwo.

Dziś kwadrans przed godziną 7:00 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie zadzwoniła kobieta z informacją, że po dachu wieżowca przy ul. Pułaskiego chodzi człowiek.

Chwilę później policjanci weszli na dach bloku. Chodził po nim mężczyzna. – Na widok policjantów krzyknął, by sobie poszli, bo skoczy z dachu – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.

Policjanci wycofali się i poinformowali dyżurnego o konieczności wsparcia. Przez cały czas dyskretnie obserwowali mężczyznę.

Do działań wkroczył powołany alarmowo zespół policyjnych negocjatorów z psychologiem. Policjanci nawiązali kontakt z mężczyzną i skłonili go do zejścia z dachu. To 35-letni bezdomny, trafił pod opiekę lekarzy.

redakcja@rzeszow-news.pl

 

Reklama