Więcej pieniędzy na zieleń
Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Reklama

Miasto nie podpisało umowy z firmą, która złożyła najniższą ofertę w przetargu na oświetlenie ścieżek pieszo-rowerowych nad Wisłokiem. Było odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. 

– Chcemy, aby nowe latarnie nad Wisłokiem pojawiły się najpóźniej do lutego 2021 roku – mówił nam o pierwszym etapie inwestycji Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa, w październiku ubiegłego roku.

Tymczasem miasto nadal nie podpisało umowy na wykonanie zadania. Mimo że oferty w przetargu otworzono blisko 4 miesiące temu, 6 grudnia. 

– Mieliśmy zastrzeżenia odnośnie jakości części materiałów, które zostały zgłoszone w najniższej złożonej ofercie. Dlatego została ona przez nas odrzucona – tłumaczy Artur Gernand z biura prasowego magistratu. 

Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych z Rzeszowa, które przedstawiło najniższą ofertę, odwołało się jednak do Krajowej Izby Odwoławczej. – 5 marca KIO uznała naszą decyzję o odrzuceniu oferty za niezasadną, w związku z czym podpiszemy umowę z tą firmą – przekazuje Gernand. Ma to nastąpić w tym miesiącu. 

Więcej światła

Na oświetlenie ścieżek ratusz planował wydać maksymalnie 1,6 mln zł. Do przetargu zgłosiło się 7 firm. Najniższą i zarazem jedyną ofertę, która spełniała oczekiwania miasta, złożyło właśnie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych z Rzeszowa. 

– Oferta kolejnej firmy opiewała na ponad 1,7 mln zł. Byliśmy gotowi dołożyć potrzebną sumę – przyznaje Artur Gernand. 

Magistrat chce umieścić na bulwarach 134 latarnie. Część z nich na wschodnim brzegu – między mostami Lwowskim a Narutowicza i Narutowicza a Zamkowym, a część na zachodnim – między mostami Lwowskim a Narutowicza i od mostu Zamkowego do ul. Bulwarowej. Pierwszy etap (79 latarni) miał być zrealizowany do 15 lutego br. 

Cała oświetleniowa inwestycja, zgodnie z ubiegłorocznym planem, powinna być gotowa do końca czerwca br. 

(cm)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama