Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 40-letni kierowca renault, który w niedzielę w Rogóżnie koło Łańcuta doprowadził do dachowania samochodu.
Łańcucka policja o wypadku została poinformowana w niedzielę ok. godz. 11:30. W przydrożnym rowie funkcjonariusze zastali uszkodzony samochód. Z relacji świadków wynikało, że kierowca renault jechał od strony wiaduktu kolejowego w kierunku drogi krajowej nr 94.
– Na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, następnie dachował. Kierujący o własnych siłach wydostał się z rozbitego pojazdu i udał się na pobliską posesję – relacjonuje Wojciech Gruca, rzecznik łańcuckiej policji.
Okazało się, że za kierownicą renaulta siedział 40-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego. Mężczyzna jechał sam, nic poważnego mu się nie stało. W chwili zdarzenia 40-latek był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na obserwację, a jego samochód zabezpieczony.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości 40-latek odpowie przed sądem. Policjanci zatrzymali mu już prawo jazdy.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl