Zdemontowano dwa z czterech masztów oświetleniowych, które od 1974 roku wpisywały się w panoramę miasta. Dzięki nowemu oświetleniu Resovia rozegra mecze 1-ligowe w Rzeszowie.
Modernizacja Stadionu Miejskiego przy ul. Hetmańskiej była gorącym tematem od awansu Resovii Rzeszów do Fortuna 1 Ligi. Od 31 lipca odkładano ją kilka razy – m.in. z powodu ekspertyzy, która wykazała, że na istniejących masztach nie można zamontować nowoczesnego oświetlenia LED-owego (co pokrzyżowało plany ratusza na ekspresowe dostosowanie obiektu do wymogów 1. ligi).
Ostatecznie przebudowa rozpoczęła się na przełomie listopada i grudnia. Zakłada ona postawienie m.in. dwóch nowych słupów od strony zachodniej.
Mocniejsze jupitery, o natężeniu 1600 luksów, zostaną zamontowane właśnie na nich i na dachu trybuny wschodniej. Aktualnie trwa demontaż masztów, które Stadion Miejski oświetlały od 1974 roku. Po zakończeniu prac zostaną one zezłomowane. Ratusz twierdzi, że mimo usilnych starań nie udało się ich ocalić – nie spełniają wymagań wytrzymałościowych, są też za stare i za duże, aby wykorzystać je w innym miejscu.
– To historyczny moment. Po 46 latach maszty kończą służbę. Wczoraj zdemontowano pierwszy z nich, dzisiaj następny – mówił we wtorek po południu Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa. Tuż nad jego głową dźwig przeniósł fragment zdemontowanej korony historycznego już wschodniego masztu.
Panorama miasta bardzo się jednak nie zmieni. Cztery 51-metrowe słupy zostaną bowiem zastąpione dwoma nieco wyższymi, 61-metrowymi. Staną one od strony zachodniej, ale nie na trybunach, a już za widownią.
– Wykonawca montuje obecnie 17-metrowe pale, w których umieszczone zostaną nowe słupy. Zapewnią nam one oświetlenie LED-owe – tłumaczył Marek Ustrobiński. – Będziemy mieli najnowocześniejsze oświetlenie w kraju – stwierdził.
Ma ono oświetlać zarówno boisko piłkarskie, jak i tor żużlowy. Może być wykorzystywane podczas wydarzeń kulturalnych, np. koncertów. Miasto liczy też po cichu na wydarzenia najwyższej sportowej rangi. – Nowe oświetlenie spełni wymogi nie tylko piłkarskiej 1. ligi, lecz także rozgrywek międzynarodowych – podkreślał wyraźnie podekscytowany Ustrobiński.
Podgrzewana murawa
Maszty to tylko jeden z elementów przebudowy. Aby stadion spełniał wymogi określone przez Polski Związek Piłki Nożnej, musi mieć podgrzewaną murawę. I ta także na Stadionie Miejskim powstaje.
– Budujemy nową kanalizację i system ogrzewania. Na koniec ułożymy murawę z rolki. Mamy czas do 25 lutego. Wykonawca realizuje prace zgodnie z planem. Zdążymy – zapewniał wiceprezydent Ustrobiński. – Prace toczą się w okresie jesienno-zimowym, co sprawia, że są bardzo trudne. To ambitne zadanie – dodawał.
Główne boisko ma zostać poszerzone. Oznacza to, że zmodernizowany zostanie także tor żużlowy. Zdemontowane zostaną m.in. mniejsze maszty, które dotychczas go oświetlały. Trafią one na rzeszowskie boiska, na których brakuje światła. Na razie nie wiadomo na które.
Najszybciej prace postępują na bocznym boisku. Tam przebudowa niemal się zakończyła. Gotowa jest już kanalizacja i ogrzewanie. Pozostało jeszcze rozłożenie murawy.
Stadion Miejski w Rzeszowie przebudowuje firma Ada-Light z Gostynina. Jej oferta w przetargu była najniższa – opiewała na prawie 11 mln zł. Ratusz na modernizację obiektu planował przeznaczyć 8,6 mln zł. O dołożeniu brakującej kwoty zadecydował prezydent Tadeusz Ferenc.
Stadion Miejski ma być gotowy na pierwszy mecz Resovii w rundzie wiosennej. 27 lutego “Pasiaki” zagrają w Rzeszowie z Puszczą Niepołomice.
marcin.czarnik@rzeszow-news.pl