W rzeszowskich parkach kończy się akcja rozstawiania domków dla jeży. Ostatnie umieszczono w środę na bulwarach.
Drewniane skrzynki są chowane pod pryzmami z liści, gdzie małe ssaki szukają schronienia na zimę. Zakup domków dla jeży był częścią programu „Rzeszów to MY”, który prowadzi Urban Lab Rzeszów. W mieście ustawiono 100 takich budek. Ostatnie z nich umieszczono w minioną środę na bulwarach nad Wisłokiem.
– To cenna i bardzo pożyteczna inicjatywa, która uczy nas szacunku do przyrody. Budki stawiamy na wniosek mieszkańców – podkreśla Jolanta Kaźmierczak, wiceprezydent Rzeszowa.
Domki ustawione w miejskich parkach, przy skwerach i na zieleńcach będą miały zastosowanie przez cały rok. Mają chronić zwierzęta na czas ich zimowego snu. Natomiast kiedy zrobi się cieplej, w budkach schronią się matki z potomstwem. Urzędnicy apelują, by nie podchodzić zbyt blisko domków i do nich nie zaglądać.
– Nie dopuszczajcie do nich psów, aby nie niepokoić jeży – prosi mieszkańców Katarzyna Spaczyńska z Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie.
Gdzie są domki dla jeży? Po 10 na bulwarach, w Ogrodzie Miejskim im. Solidarności, Parku Jedności Polonii z Macierzą, po 5 w parkach Kmity i Sybiraków, cztery domki umieszczono w parku Bł. Karoliny, po 3 w parkach Szafera, przy ul. Wieniawskiego, na Placu Ofiar Getta i Starym Cmentarzu przy ul. Targowej oraz po 2 na skwerze Kotowicza i Olszynkach.
Oprócz domków, w mieście zostanie zamontowanych 400 budek dla jerzyków, czyli ptaków, które są sprzymierzeńcem człowieka w walce z komarami. W tym roku miasto zrezygnowało z oprysków terenów zielonych. Taką decyzję w lipcu podjął prezydent Konrad Fijołek. W kampanii obiecywał, że na terenie miasta będzie 750 budek dla jerzyków.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl