Reklama

Jasielscy policjanci zatrzymali 34-letniego właściciela firmy, dla której pracowali dwaj mężczyźni przysypani ziemią. Obaj zginęli.

Do dramatu doszło w sobotę w południe w Jaśle na terenie zakładu przy ul. Fabrycznej. Dwaj mężczyźni zostali przysypani ziemią w wykopie o głębokości około 3 metrów. Ich życia nie udało się uratować. To mieszkańcy gminy Jasło w wieku 42 i 53 lat.

Śledztwo w spawie tragedii wszczęła jasielska prokuratura, która nadzoruje policyjne postępowanie, mające na celu wyjaśnić dokładnie okoliczności zdarzenia. Na polecenie prokuratury funkcjonariusze zatrzymali 34-letniego  właściciela firmy, której zlecono prace ziemne. Jak zaznacza policja, 34-latka zatrzymano do „wyjaśnienia”.

Jak wynika z ustaleń policji, mężczyźni, którzy zginęli, prowadzili prace związane z posadowieniem studzienki. Wykop był nieprawidłowo zabezpieczony. W pewnej chwili ziemia się osunęła i przysypała obu mężczyzn.

– Będący na miejscu właściciel firmy, której zlecono wykonanie prac, natychmiast wezwał na miejsce służby ratownicze i do czasu ich przyjazdów wspólnie z kilkoma pracownikami zakładu próbował odkopać pokrzywdzonych – informuje Komenda Powiatowa Policji w Jaśle.

Po kilkudziesięciu minutach strażacy wydobyli mężczyzn. Niestety, nie przeżyli. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady, sporządzili dokumentację fotograficzną i ustalili świadków wypadku.

Na polecenie prokuratora ciała mężczyzn zabezpieczono do badań sekcyjnych.

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama