Organizatorzy rozdawali mieszkańcom małe chorągiewki, rozwinięto ponad 100-metrową flagę, grała też orkiestra wojskowa. Tak Rzeszów świętował Dzień Flagi.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Od uroczystego podniesienia flagi państwowej rozpoczęły się w poniedziałek na Rynku oficjalne obchody Dnia Flagi. Gdy orkiestra wojskowa grała Mazurka Dąbrowskiego, „Podhalańczycy” wciągali biało-czerwoną na maszt ustawiony na balkonie ratusza. – Można się wzruszyć – mówiła starsza pani, gdy wybrzmiały ostatnie słowa hymnu.
Uroczystość rozpoczęła się o godz. 12:30. Wzięli w niej udział przedstawiciele miasta z prezydentem Konradem Fijołkiem na czele; Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki; Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego, a także podkarpaccy parlamentarzyści, kombatanci i służby mundurowe.
Byli też mieszkańcy Rzeszowa, przyszło około 200 osób. Dla wszystkich organizatorzy mieli biało-czerwone chorągiewki, a przedstawiciele Platformy Obywatelskiej rozciągnęli ponad 100-metrową flagę.
W swoim wystąpieniu Konrad Fijołek nawiązał m.in. do sytuacji zza wschodnią granicą. Mówił o tym, że Federacja Rosyjska próbuje odebrać Ukraińcom nie tylko wolność, ale też prawo do swobodnej identyfikacji ze swoim państwem.
– Jestem dumny z tego, że takich praw, w tym używania symboli państwowych i manifestowania swej tożsamości narodowej, nie odmawia się obywatelom Ukrainy w moim kraju – mówił prezydent Fijołek. – Nasi goście zza wschodniej granicy mają dziś do jej używania – w granicach swojego państwa i poza nim – szczególne prawo – podkreślał.
Gdy prezydent skończył swoje przemówienie, orkiestra wojskowa zagrała melodie wojskowe, a na koniec Pieśń Reprezentacyjną Wojska Polskiego, czyli Marsz Pierwszej Brygady.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl