fot. Ewa Leniart FB/ screen
Reklama

Politycy PiS nie szczędzili gorzkich słów pod adresem rządu Donalda Tuska. Dzień po otwarciu dworca PKP w Rzeszowie zorganizowali konferencję, na której ostro zaatakowali obecną koalicję. Oskarżyli ją o kradzież ich projektów kolejowych i niszczenie inwestycji na Podkarpaciu.

W nowej hali dworca Rzeszów Główny stanęli posłanka Ewa Leniart, poseł Rafał Weber i wicemarszałek województwa podkarpackiego, Piotr Pilch. Politycy nie tylko przypomnieli rolę PiS w inwestycji, ale przede wszystkim zaatakowali obecny rząd za konkretne decyzje, które ich zdaniem krzywdzą Podkarpacie. PiS przedstawił szczegółowe zarzuty dotyczące wstrzymanych inwestycji kolejowych na Podkarpaciu.

Policzyła każdą złotówkę 

Ewa Leniart wyliczała dokładnie, ile pieniędzy PiS wpompował w rzeszowską kolej. Chciała pokazać, że obecny rząd tylko skorzystał z ich wieloletniej pracy.

– To decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości spowodowały, że realizacja tego dużego projektu była możliwa i rozpoczęła się jeszcze w 2018 r. W sumie inwestycja na poprawę warunków korzystania z połączeń kolejowych obsługiwanych przez stację Rzeszów Główny to 314,5 miliona złotych – mówiła Leniart.

Posłanka rozbiła tę kwotę na czynniki pierwsze: 200 mln zł na modernizację stacji, 66 mln miasto dorzuciło do Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego, a 48,5 mln zł przeznaczono na sam dworzec. Przekaz był jasny – to wszystko wymyślił i sfinansował PiS.

Tusk tylko dokończył naszą pracę

Rafał Weber metodycznie wymieniał daty kluczowych decyzji, żeby pokazać, że koalicja Tuska tylko przejęła „gotowca”.

– Warto było wpisać tę inwestycję do programu inwestycji dworcowych w 2016 r. Warto było podpisać umowę na projekt i rewitalizację dworca w lutym 2021 r. Nasi następcy przejęli władzę w grudniu 2023 r., gdy obiekt podlegał już przebudowie, po prostu dokończyli prace budowlane i wczoraj uroczyście otworzyli – powiedział.

Weber przeszedł do kolejnych oskarżeń. Przekonywał, że rząd Donalda Tuska niszczy projekty PiS. W kwietniu 2024 r. wycofał finansowanie dla dworca w Mielcu i Nisku. Podobnie potraktowano Tarnobrzeg i Krosno.

10 mln zabranym regionom

Weber oskarżył rząd o zabranie 10 mln zł inwestycji regionalnych.

– Kosztem tej inwestycji, kosztem naszej podkarpackiej inwestycji będzie realizowana inwestycja w innym miejscu. Łącznie rząd przesunął blisko 10 mln zł z linii subregionalnych na Kolej Dużych Prędkości Y (połączy Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław – red.) – grzmiał Weber.

Reklama

Poseł przypomniał, że przeciwko tej decyzji z 31 grudnia 2024 r. protestowała minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Ale reszta rządu przeforsowała projekt. Weber dodał, że PiS prace nad linią kolejową L58 między Rzeszowem a Łętownią zakończyło w grudniu 2023 r., ale rząd Tuska zwlekał z wnioskiem o decyzję środowiskową prawie dwa lata.

840 mln na podkarpacką kolej

Wicemarszałek Piotr Pilch skupił się na pochwałach dla PiS. Przypomniał o największej inwestycji kolejowej na Podkarpaciu.

– Ten dworzec obsługuje bardzo wiele połączeń podkarpackiej kolei aglomeracyjnej, czyli największego projektu infrastrukturalnego województwa podkarpackiego w dziedzinie kolei o wartości ponad 840 mln zł – mówił Pilch. Podziękował poprzedniemu rządowi PiS za podjęcie decyzji o remoncie i rewitalizacji dworca Rzeszów Główny oraz te, które rozbudowały siatkę Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej.  

Jak PiS przywracał kolej

Weber szczegółowo opowiedział historię Mielca, żeby pokazać jak PiS podchodził do inwestycji kolejowych. Po 12 latach 1 września w 2021 r. po torach ponownie zaczęły kursować pociągi. 

Marszałek Władysław Ortyl  przeznaczył 400 mln zł na odbudowę linii L25 między Mielcem a Dębicą. Inwestycja objęła też Padew Narodowy i Tuszów Narodowy. W efekcie w poprzednim roku wróciły tam nawet pociągi dalekobieżne, czyli pociąg IC „Hetman” z  Hrubieszowa do Krakowa.

Dworzec po remoncie: prawie dwa lata opóźnienia

Wczoraj oficjalnie otwarto wyremontowany dworzec Rzeszów Główny. Prace trwały niemal trzy lata, zamiast planowanych półtora roku. Po drodze pojawiły się niespodziewane problemy z konstrukcją i odkrycia archeologiczne.

Z planowanych 24 mln zł kwota inwestycji wzrosła do 48,5 mln zł. Dworzec odzyskał wygląd z lat 60., ma windy, podziemne przejście do peronów i nowoczesne systemy informacji.

Codziennie korzysta z niego ponad 15 tysięcy pasażerów, a przez stację przejeżdża prawie 230 pociągów. W budynku powstanie też filia biblioteki i Rzeszowskiego Domu Kultury, która z założenia ma być centrum kulturalnym miasta, nie tylko dworcem.

(lp)

Czytaj więcej:

„Szon Patrol” dotarł na ulice Rzeszowa. Rzeczniczka Praw Dziecka interweniuje, radna apeluje o reakcję

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama