– Zawsze będziemy stać na straży prawa, niezawisłości sędziów i niezależności sądów – mówili sędziowie podczas rzeszowskiego protestu „Dziś Sędziowie, jutro Ty” przeciwko ustawie „dyscyplinującej” sędziów.
Protesty „Dziś Sędziowie, jutro Ty” w środowy wieczór, 18 grudnia, odbyły się w ponad 200 polskich miastach. Demonstracje rozpoczęły się punktualnie o 18:00. Także w Rzeszowie – przed siedzibą Sądu Apelacyjnego przy al. Piłsudskiego.
Protesty były odpowiedzią na PiS-owski projekt ustawy, która zakłada karanie sędziów, łącznie z wydaleniem z zawodu, za podważanie decyzji neo Krajowej Rady Sądownictwa, która dla wielu sędziów i prawników została wybrana niezgodnie z Konstytucją.
„Nie” dla demokratury
W Rzeszowie protest zorganizowali wspólnie Komitet Obrony Demokracji, Obywatele RP i Rebelianty Podkarpackie. Organizatorzy twierdzą, że w manifestacji brało udział ok. 1500 osób, policja twierdzi, że znacznie mniej – ok. 350.
Uczestnicy protestu trzymali flagi Polski oraz Unii Europejskiej, skandowali: „Solidarność naszą bronią”, „Wolne sądy, wolni ludzie”, „Praworządność”.
– Nie ma się co łudzić, wprowadzenie dyktatury nie skończy się na pacyfikowaniu sądów i podporządkowaniu ich władzy wykonawczej. W pewnym momencie dosięgnie to także zwykłego obywatela – mówił Mariusz Szewczyk, szef KOD-u w Rzeszowie.
Stwierdził, że Polacy mają prawo zgłosić weto „wobec wprowadzania niedemokratycznego systemu i wyprowadzenia nas z rodziny państw zachodniej Europy. Szewczyk styl rządzenia PiS nazwał wręcz dyktatorskim.
– „Nie” dla państwa woli, „tak” dla państwa prawa. „Nie” dla kierunku, w którym idziemy, „nie” dla demokratury, „nie” dla dyktatury. Nie! I jeszcze raz nie! – mówił Mariusz Szewczyk.
Krok w kierunku PolEndu
Wśród uczestników protestów był m.in. sędzia Tomasz Mucha, sędzia Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Mucha odczytał fragment uchwały sędziów rzeszowskiego SO z 13 grudnia, którzy skrytykowali rząd PiS za to, w jaki sposób „rozprawia” się z sędziami.
– W sytuacji, gdy trwają prace nad przepisami, które umożliwiają karanie dyscyplinarne sędziów za orzeczenia niewygodne dla władzy wykonawczej, najważniejsi funkcjonariusze państwa nie wahają się publicznie obrażać sędziów – mówił sędzia Mucha.
– Niezależnie od tych działań i konsekwencji, jakie mogą nas spotkać, zawsze będziemy stać na straży prawa i niezawisłości sędziów oraz niezależności sądów, a w konsekwencji na straży niezbywalnych praw człowieka i obywatela – podkreślał Tomasz Mucha.
Z kolei Dariusz Bobak z Rebeliantów Podkarpackich stwierdził, że działania PiS wobec sędziów przypominają czasy PRL-u i są „siedmiomilowym krokiem w kierunku PolExitu, a w zasadzie PolEndu”.
– Wyjście Polski z Unii Europejskiej wprowadzi nas w ramiona Rosji i wówczas wrócimy do czasów sprzed 30 lat. Pamiętajmy jednak, że władza boi się sędziów, z którymi walczy od czterech lat i nie może wygrać. Presja ma sens – mówił Bobak.
Na demonstrację przyszedł także rzeszowski adwokat Przemysław Przybył, ten sam, którego komentarz we wtorek publikowaliśmy na łamach Rzeszów News.
– Uderzanie w wolność i niezawisłość sądów uderza przede wszystkim w zasadę praworządności, o którą opiera się nie tylko polski porządek prawny, ale także całej UE. Przyjęcie ustawy dyscyplinującej sędziów będzie poważnym krokiem w kierunku Polexitu.
– Zostaniemy wypchnięci na Wschód i drugiej szansy powrotu na Zachód możemy już nie dostać – stwierdził Przemysław Przybył i zaintonował okrzyk: „Praworządność”.
Konstytucja żywym zapisem
Marta Połtowicz-Bobak z Rebeliantów Podkarpacki i Obywateli RP, swoje wystąpienie zaczęła od historycznych słów Lecha Wałęsy – „My, naród”, które były prezydent RP wypowiedział 13 listopada 1989 roku w Kongresie USA.
– My naród, my obywatele, my suweren przychodzimy przed sądy, które stały się symbolem oporu i heroizmu w walce o poszanowanie praw wolności obywatelskich w niepodległej RP – mówiła Marta Połtowicz-Bobak.
– My, obywatele RP, wzywamy rządzących do zakończenia deptania naszych praw. Sędziowie, adwokaci, prawnicy, wasz opór jest świadectwem, który buduje nasze społeczeństwo. Za waszą postawę płacicie ogromną cenę – kontynuowała.
Sędziom dziękowała za walkę o praworządność, ratowanie niezależności sądów i niezawisłości sędziów. – Dzięki wam Konstytucja staje się dla nas żywym zapisem. Dzięki wam dostrzegamy zagrożenia, jakie przed nami stoją – mówiła Połtowicz-Bobak.
Na demonstracji puszczono specjalną kolędę dla Andrzeja Dudy, prezydenta RP: „Kolęda sądowa dla prezydenta” śpiewana do melodii „Przybieżeli do Betlejem”, po raz pierwszy zaśpiewaną w 2017 roku przed pałacem prezydenckim. W Rzeszowie ją powtórzono.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl