Fot. Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News. Na zdjęciu Przemysław Przybył

– Ustawa „dyscyplinująca” sędziów to poważny krok w kierunku POLexitu – pisze w komentarzu dla Rzeszów News Przemysław Przybył, adwokat z Rzeszowa. 

W 2019 roku, z woli suwerena, obóz Prawa i Sprawiedliwości ponownie uzyskał większość parlamentarną i mandat do sprawowania władzy. Wydawać by się mogło, że Naród upoważnił PiS do sprawowania w Polsce pełni władzy ustawodawczej. Taką narrację przyjmuje partia rządząca.

Niemniej jednak, zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, jak również czołowi politycy tej partii nie zauważają lub nie chcą zauważyć, że sprawowanie pełni władzy ustawodawczej w Polsce wymaga uzyskania aż 2/3 miejsc w Sejmie RP. Taki wymóg stawia art. 235 ust. 4 polskiej Konstytucji.

Jeżeli obóz PiS dysponowałby większością 2/3 głosów w Sejmie RP, wówczas istotnie sprawowałby pełnię władzy ustawodawczej. Mógłby w swobodny sposób kształtować kwestie dotyczące sądownictwa czy Trybunału Konstytucyjnego.

Niemniej jednak, PiS nie dysponuje większością 2/3 miejsc w Sejmie, a jedynie niewiele ponad połową. Oznacza to, że PiS otrzymał od suwerena mandat do sprawowania władzy ustawodawczej, ale w zakresie ograniczonym przez Konstytucję RP. Zgodnie z wyrażoną w niej zasadą praworządności, rząd PiS nie może uchwalać ustaw sprzecznych z polską Konstytucją.

Czy to jest aż tak trudne do zrozumienia dla PiS-owców? 

PiS może uchwalać dowolne ustawy pod warunkiem, że nie godzą one w konstytucyjny porządek prawny Rzeczpospolitej Polskiej. Jeżeli obóz rządzący ma zamiar znieść niezależny wymiar sprawiedliwości, niech uzyska najpierw 2/3 mandatów poselskich w Sejmie RP.

Dopóki PiS nie ma większości konstytucyjnej, musi pamiętać, że zasada praworządności zobowiązuje do przestrzegania zapisów Konstytucji RP. Jaki przykład obywatelom daje władza łamiąca prawo?

Działania PiS podważają naszą pozycję w Unii Europejskiej, ponadnarodowej wspólnocie opartej na zasadzie praworządności. To, co obóz PiS planuje zrobić z niezawisłością sędziowską, doprowadzi nasz kraj do izolacji na arenie międzynarodowej. Ustawa „dyscyplinująca” sędziów to poważny krok w kierunku POLexitu. Jeśli Polska będzie zmuszona opuścić struktury Unii Europejskiej i zostanie odizolowana od Zachodu, co będzie czekało nasz Naród?

Nie zapominajmy, że alternatywą dla Zachodu, jest Wschód. A nasz wschodni sąsiad z chęcią ponownie przytuli nas w swoim niedźwiedzim ucisku.

Każdy patriota, któremu zależy na niepodległości Polski i który podziela wiarę w wolność, równość, sprawiedliwość, praworządność oraz inne idee wspólne europejskim narodom, powinien zaprotestować przeciwko polityce PiS wobec wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli tego nie zrobimy, to pewnego dnia możemy obudzić się poza Unią Europejską. A gdy znajdziemy się na Wschodzie, drugiej szansy powrotu na Zachód możemy już nie dostać. 

Przemysław Przybył, adwokat z Rzeszowa

Od redakcji: W środę, 18 grudnia, w całej Polsce odbędą się protesty „Dziś Sędziowie – jutro Ty!”. Także w Rzeszowie – o 18:00 przed Sądem Apelacyjnym (al. Piłsudskiego 28). Szczegóły TUTAJ

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama