Reklama

Kolumbijczyk Fernando Gaviria wygrał czwarty etap 73. Tour de Pologne na odcinku Nowy Sącz – Rzeszów (218 km). Michał Kwiatkowski zajął trzecie miejsce. W klasyfikacji generalnej Polak awansował na drugą pozycję.

Fernando Gaviria zachował żółtą koszulkę lidera, a wiceliderem został Michał Kwiatkowski (Team SKY), który dziś zajął trzecie miejsce.

Po wczorajszym maratonie (240 kilometrów z Zawiercia do Nowego Sącza), dzisiejszy etap wcale nie był lżejszy. Trasa z Nowego Sącza do Rzeszowa liczyła 218 kilometrów, a kolarze walczyli aż na pięciu górskich premiach. Start honorowy na nowosądeckim rynku został poprzedzony minutą ciszy dla upamiętnienia ofiar tragicznych wydarzeń z Nicei. Kilka chwil przed godz. 13:00 peleton wyruszył na trasę.

Dość szybko zawiązała się kilkuosobowa ucieczka, w której znaleźli się trzej Polacy – Adam Stachowiak (Verva Activejet), Jarosław Marycz (CCC Sprandi Polkowice) i Szymon Rekita (Reprezentacja Polski). Dzięki sporej przewadze uciekinierzy mogli między sobą rozegrać wszystkie Górskie Premie TAURON.

Z początku główne role odgrywali Polacy – Stachowiak wygrał premie Zaklikówka i Jasienniki, a Marycz był najszybszy na premii Gmina Lubenia, stromym podjeździe o nachyleniu sięgającym 20 procent. Kolejne dwie premie zdobył Alessandro Tonelli (Bardiani CSF), dzięki czemu został liderem klasyfikacji górskiej.

Po wjeździe do Rzeszowa peleton skasował ucieczkę. Na pierwszej rundzie znajdowała się Lotna Premia LOTTO, którą wygrał Michał Kwiatkowski (Team SKY) zyskując cenną bonifikatę do klasyfikacji generalnej. Później inicjatywę przejął Etixx – Quick Step, który chciał jak najlepiej rozprowadzić lidera wyścigu Gavirię. Udało się bezbłędnie, a Kolumbijczyk po sprinterskim finiszu odniósł drugie zwycięstwo w wyścigu.

Drugi na metę wpadł Luka Mezgec (Orica Bike Exchange), a tuż za nim fantastycznie finiszował Kwiatkowski. Trzecie miejsce oznaczało dla niego kolejną bonifikatę i awans na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej SKANDIA. Liderem pozostaje Gaviria, a Polak traci do niego 19 sekund. Na wysokim dziesiątym miejscu jest Kamil Zieliński (Reprezentacja Polski).

Michał Kwiatkowski:  – Myślę, że nie mam większych szans walczyć z takimi sprinterami jak Gaviria, ale czasami potrafię wielu zaskoczyć. Próbowałem zrobić to dzisiaj, wcześniej niż inni nacisnąłem na pedały. Udało się wjechać na podium. Cieszę się ze zdobycia bonifikaty na lotnej premii i na mecie, to bardzo ważne, aby być wysoko w klasyfikacji generalnej przed decydującymi etapami.

Fernando Gaviria: – Na początku etapu czułem ból w nogach, co było efektem wczorajszej kraksy, w której ucierpiałem. Ale potem było coraz lepiej, a zespół spisał się fantastycznie i bardzo pomógł mi w zwycięstwie.

(kaw)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama