poża pożar domu jednorodzinnego przeworsk
Zdjęcie: PSP Przeworsk
Reklama

Spokojne czwartkowe popołudnie w Przeworsku przerwało wycie syren alarmowych. Kłęby gęstego dymu spowiły okolicę. Niestety, w wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

Zgłoszenie o pojawieniu się ognia wpłynęło do służb ratunkowych 19 grudnia br. około godziny 13:30. Dyżurny operacyjny natychmiast zadysponował jednostki do pożaru w budynku wielorodzinnym przy ulicy Stanisława Staszica.

Kłęby dymu i walka z czasem

Sytuacja na miejscu wyglądała poważnie. Jak wynika z dokumentacji zdjęciowej, pożar wybuchł w dwukondygnacyjnym, murowanym budynku mieszkalnym. Z bocznej części elewacji oraz okolic parteru wydobywały się kłęby gęstego, gryzącego dymu, który szybko rozprzestrzenił się na posesji. Budynek nosi ślady zamieszkania – na balkonach wciąż wisi pranie, co podkreśla dramat mieszkańców, których życie codzienne zostało nagle przerwane przez żywioł.

Strażacy musieli działać w trudnych warunkach. Wąska uliczka dojazdowa oraz gęsta zabudowa wymagały precyzyjnego rozmieszczenia wozów bojowych i rozwinięcia długich linii gaśniczych, co widać na fotografiach z akcji.

Zdjęcie: PSP Przeworsk

Bilans zdarzenia

Priorytetem ratowników było bezpieczeństwo lokatorów. Niestety, w wyniku pożaru ucierpiała jedna osoba. Poszkodowany został przejęty przez obecny na miejscu Zespół Ratownictwa Medycznego i po udzieleniu pierwszej pomocy przetransportowany do szpitala. Stan pozostałych mieszkańców nie wymagał hospitalizacji.

Reklama

Skala zagrożenia wymagała użycia znacznych sił i środków. W akcji gaśniczej brało udział łącznie sześć zastępów straży pożarnej 5 zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej (JRG) w Przeworsku i jednostka OSP Urzejowice.

Strażacy, policja, służby energetyczne

Na miejscu pracowała również policja, która zabezpieczała teren akcji, uniemożliwiając osobom postronnym zbliżanie się do strefy zagrożenia. Wezwano także pogotowie energetyczne. Konieczne było natychmiastowe odcięcia dopływu prądu do budynku, aby zapewnić bezpieczeństwo strażakom prowadzącym akcję wewnątrz zadymionych pomieszczeń.

Przyczyny wybuchu ognia nie są jeszcze znane. Ich ustaleniem zajmą się biegli oraz policja po całkowitym dogaszeniu pogorzeliska.

(mob)

Czytaj więcej: 

Nowe karetki na podkarpackich drogach. Sześć nowoczesnych pojazdów zasiliło region

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama