O dużej dawce szczęścia może mówić kierowca, który po kolizji nie był w stanie samodzielnie opuścić pojazdu. Obok miejsca wypadku przejeżdżał Naziemny Zespół Poszukiwawczo-Ratowniczego (NZPR).
Auto zawieszone w rowie
Żołnierze Naziemnego Zespół Poszukiwawczo-Ratowniczego (NZPR) z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej przypadkowo znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie oraz dysponowali odpowiednim wyposażeniem.
– Kierowca był zablokowany w samochodzie i nie mógł się wydostać, od razu rozpoczęliśmy akcję ratunkową – relacjonują żołnierze 34 blp. – Auto było zawieszone w rowie i dwie liny holownicze strzeliły. Dopiero za trzecim razem udało się wyciągnąć auto na drogę, i to przy pomocy wojskowego sprzętu – podkreślają żołnierze.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę na drodze wojewódzkiej nr 19 pomiędzy miejscowościami Nowosielec i Nisko.
Poślizg i lądowanie w rowie
Ze względu na śliską nawierzchnię kierowca wpadł w poślizg i skończył jazdę w rowie. Kierowca opowiadał, że jechał w kierunku Rzeszowa, kiedy wpadł w poślizg. Auto obróciło się o 180 stopni i zawiesiło się tak niefortunnie w rowie, że kierowca nie mógł wyjść z pojazdu.
Ciężkie warunki na drogach
– Na Podkarpaciu zima w pełni, a wraz ze śniegiem panują ciężkie warunki na drogach – przypomina por. Magdalena Mac. – Nie zapominajcie, aby dostosować prędkość do panujących warunków oraz upewnić się, że pojazd jest w dobrym stanie technicznym.
(oprac. MK / rom)
Czytaj więcej:
Zmiany kadrowe w policji. Czterech komendantów odwołanych [ZDJĘCIA]