Nie dość, że sprzedaż biletów na nowe połączenia z Jasionki przez firmę 4You Airlines ruszyła z 12-dniowym opóźnieniem, to pasażerowie zaczęli się skarżyć, że system rezerwacji szwankuje.
– Spodziewaliśmy się dużej ilości wejść na stronę, ale sytuacja, która miała miejsce po godz. 18:00 przeszła nasze najśmielsze oczekiwania i spowodowała spowolnienie właściwego procesu jej funkcjonowania. Początki są zawsze trudne, ale robimy co w naszej mocy, aby każdy z Państwa mógł swobodnie korzystać z naszego serwisu. Chwilowo zawieszamy możliwość dodawania postów i komentarzy, ponieważ naszym priorytetem jest przywrócenie możliwości obsługi Państwa na naszej stronie www.4youairlines.com. Za niedogodności przepraszamy i liczymy na Państwa wyrozumiałość – taki komunikat 4YouAirlines zamieściło na swojej stronę we wtorek po godz. 18:00, gdy przewoźnik zapowiedział sprzedaż biletów na osiem nowych połączeń z Jasionki.
Nie działa. Kpiny
Od 3 listopada pasażerowie z Jasionki będą latać do Paryża, Mediolanu, Tel Awiwu, Brukseli, Dortmund, Edynburga, Rzymu i Barcelony. Bilety w sprzedaży miały być od 1 sierpnia. Pierwsze 7 tys. w cenie promocyjnej za 47 zł w jedną stronę z wszystkimi opłatami. Sprzedaż opóźniła się do wtorku. Ale pasażerowie, którzy zaczęli wchodzić na stronę przewoźnika, mieli kłopoty z rezerwacją, o czym świadczą wpisy internautów na Facebooku 4You Airlines.
„Nie działa, nie można rezerwować. Kpiny”, „Mam nadzieję, że bilety przyjdą z czasem, środki z konta pobrane, potwierdzenie transakcji na e-mailu, ale biletów brak”, „Ubezpieczenie miało być w cenie, a z cennika wynika, że nie ma!”, „Rozumiem, że dużo ludzi kupuje teraz okazyjnie bilety, ale ktoś z 4You Airlines powinien ludziom odpowiedzieć, co zrobić w sytuacji, kiedy pieniądze pobrano, ale nie dostali potwierdzenia rezerwacji” – to wybrane komentarze internautów.
Wałek, wałek
Nie brakuje porównań do OLT. „Przynajmniej potrafił bilety sprzedać”, „Akcja jak z Amber Gold”. „Zarezerwowana i zapłacona Barcelona, ale potwierdzenia brak od 2 h! Kiedy mogę się go spodziewać?”, „Kiedy o 19 udało mi się dotrzeć prawie do końca transakcji okazało się, że nie można wybrać roku urodzenia. A teraz nagle bilety z 47 zł na 147 zł. Oj wałek, wałek” – napisali internauci.
Niedługo później 4You Airlines zamieściło kolejny komunikat.
„Zauważyliśmy, że zdarzają się pojedyncze transakcje, które mają status niepotwierdzonych, pomimo prawidłowo dokonanej rezerwacji. Może się to wiązać z późniejszym otrzymaniem potwierdzenia. Zaistniała sytuacja wynika z faktu, że rezerwacje będą miały ręcznie nadawany status potwierdzonych, w momencie weryfikacji płatności. Za powstałe niedogodności bardzo przepraszamy”.
Zostaję z Ryanairem
Ale pasażerowie niechętnie wybaczają przewoźnikowi. Na Facebooku firmy zamieszczają kolejne komentarze.
„Słusznie, przepraszajcie. Należało się rzetelnie przygotować do operacji. Myślę że w ten sposób narobiliście sobie więcej wrogów niż zwolenników. Straciłem 3 godziny, po bilety uderzam do Ryanair’a”
„3,5h mija, a ja dalej nie mogę przejść do płatności. Pewnie moich biletów już dawno nie ma…”
„W serwisie rezerwacji biletów od listopada 2014 do końca możliwego terminu z wylotem z Rzeszowa do Edynburga pojawia się komunikat „Przykro nam, ale w podanych terminach nie prowadzimy lotów na wybranym kierunku. Prosimy o zmianę terminu lub kierunku podróży”.
„Zostaje z Ryanairem”.
„Nie można kupić jakiegokolwiek biletu. System wskazuje na brak biletów”.
„Na każdym locie jest TYLKO 3 bilety po 47zł, później ceny rosną. Nie wiem, czego się spodziewacie że cały samolot sprzedadzą po 47? Minimalna cena biletu np. do Rzymu to 250-300 zł w jedną stronę. Wtedy interes im się dopiero zaczyna zwracać”.
„Standardowe oszustwa. Np. Barcelona na 16 listopada przy rezerwacji 1 osoby – 107 zł, ale jak już na tę samą datę damy 4 osoby to cena wzrasta do 177 zł za osobę. Kpiny jakieś?”.
redakcja@rzeszow-news.pl