Po 77 latach do Zamkowej Biblioteki powróciły starodruki, rozproszone podczas II wojny światowej. Przekazała je amerykańska Fundacja Rodziny Blochów.
Przekazane książki to literatura w języku francuskim, niemieckim, angielskim i po łacinie. Najstarsze dzieło pochodzi z XVII w., pozostałe są XVIII- i XIX-wieczne. Do Zamkowej Biblioteki wróciło 5 tytułów: „Katechismus der Hoeflichkeit und feinen Lebensart” Chrystiana Fryderyka Michaelisa (Lipsk, 1820), „Essai sur les Elegies de Tibulle” Tibullusa (Paryż, 1779), w dwóch tomach „Lecons Elementaires d’Histoire et Chronologie” Louisa Mayeul Chaudona (Caen, 1783), z dawnego księgozbioru komendanta twierdzy Kamieńca Podolskiego Jana de Wittego „L.A. Florus cum integris Cl. Salmasii et variorum notis” (Nijmaggen, 1662), a także dwutomowe „The Poems of Ossian” Jamesa Macphersona (Londyn, 1773).
Fundacja przekazała też list hr. Mieczysława Potockiego, syna Szczęsnego i Zofii Potockich, do pułkownika Ludwika Komierowskiego, znanej postaci polonijnego mondu paryskiego, a zarazem adiutanta marszałka Marmonta księcia Raguzy. Odegrał on pewną rolę w rewolucji lipcowej 1830 r. i obaleniu króla Karola X.
– Starodruki zostały kupione w szwajcarskich antykwariatach w Zugu i Fribourgu. Znajdują się na nich znaki wskazujące, że pochodzą z łańcuckiej kolekcji. Na jednej z książek zachowało się oznaczenie inwentarzowe z informacją na której półce się znajdowała – mówi dr Daniel Reniszewski, kierownik Biblioteki i Archiwum Muzeum-Zamku w Łańcucie.
Pod koniec II wojny światowej część bogatych zbiorów łańcuckiej biblioteki została wywieziona do Wiednia, a następnie Szwajcarii. Alfred Potocki chciał je w ten sposób ochronić przed Armią Czerwoną.
Amerykańska Fundacja Rodziny Blochów od lat szuka polskich dzieł sztuki i przedmiotów zrabowanych i rozproszonych podczas II wojny światowej. Do tej pory Blochowie przekazali do Muzeum w Łańcucie m.in. ośmiotomowe dzieło Louis’a-Pierrea Anquetila pt. „Oeuvres historiques” (1791-1793).
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl