smog-rzeszów
Zdjęcie: Czytelnik Rzeszów News
Reklama

Chłodne poranki i wieczory zwiastują nieuchronne nadejście sezonu grzewczego, a wraz z nim powraca coroczny problem – gryzący, toksyczny dym z kominów. Mimo obowiązujących przepisów, w tym uchwał antysmogowych, takich jak ta podkarpacka, widok czarnego lub żółtego dymu wciąż nie należy do rzadkości.

To nie tylko kwestia estetyki, ale śmiertelne zagrożenie. Co ważne, mamy prawo skutecznie walczyć z sąsiadem, który zatruwa naszą okolicę.

Można wezwać służby i podjąć kroki prawne przeciwko sąsiadowi zatruwającemu powietrze. Prawo stoi po stronie osób poszkodowanych, a zignorowanie problemu może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Kolor dymu zdradza co pali sąsiad

Podstawowym wskaźnikiem tego, co ląduje w piecu sąsiada, jest kolor dymu:

  • przezroczysty lub biały – oznacza spalanie suchego drewna i jest zgodny z prawem
  • czarny – świadczy o spalaniu mokrego drewna, śmieci lub paliwa niskiej jakości, co oprócz trucia grozi też pożarem sadzy w kominie
  • żółty lub pomarańczowy – zdecydowanie to sygnał alarmowy, ponieważ oznacza, iż płonie plastik, guma czy stare ubrania, co uwalnia do atmosfery wysoce toksyczne substancje chemiczne.

Czego nie wolno palić na Podkarpaciu? 

Przepisy, w tym wojewódzka uchwała antysmogowa, precyzyjnie określa, czego nie wolno spalać. Na Podkarpaciu, zgodnie z Uchwałą nr LII/869/18 z 2018 roku, zakazane jest stosowanie m.in. węgla brunatnego, mułów i flotokoncentratów węglowych, paliw o zbyt drobnym uziarnieniu oraz mokrej biomasy (powyżej 20% wilgotności).

Uchwała ta wprowadziła również harmonogram wymiany starych kotłów, tzw. „kopciuchów”, na nowoczesne urządzenia grzewcze spełniające normy emisyjne. Okresy przejściowe dla starszych instalacji kończą się stopniowo od 2022 do 2028 roku, w zależności od wieku i klasy kotła.

Dwa rzeszowski osiedla „wymierają co roku”

Problem zanieczyszczenia powietrza jest dramatyczny w skutkach. Szacunki Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) wskazują, że w 2022 roku co najmniej 238 tysięcy zgonów w Europie można było przypisać narażeniu na pył drobny (PM2,5) w stężeniu przekraczającym normy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Zanieczyszczone powietrze prowadzi do groźnych chorób układu oddechowego, krążenia i nerwowego, zagrażając nam już na etapie życia płodowego.

W Polsce, jak przypomina wskazuje raport i książka Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy, pt. „Wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie”, smog jest przyczyną przedwczesnej śmierci ponad 40 tysięcy osób rocznie. 

Możemy sobie, jako mieszkańcy Rzeszowa wyobrazić, że na skutek chorób wynikających z zatrucia powietrza znika każdego roku niemal cała ludność dwóch największych rzeszowskich osiedli: Nowego Miasta i Baranówki. Tyle właśnie, około 40 000 osób, umiera przedwcześnie z powodu chorób wywołanych przez smog.

Reklama

W tym samym czasie, w 2023 r., w wypadkach drogowych zginęły 1 893 osoby. Oznacza to, że zanieczyszczone powietrze jest w Polsce ponad 21 razy bardziej śmiercionośne niż wszystkie wypadki samochodowe z danego roku razem wzięte.

Co zrobić z trującym dymem sąsiadem?

Co zrobić, gdy z komina sąsiada wydobywa się duszący dym, a rozmowa nie przynosi rezultatu? Prawo daje nam konkretne narzędzia do działania.

Zgłoszenie do służb: pierwszym krokiem jest powiadomienie straży miejskiej. Służby te mają obowiązek przeprowadzić kontrolę. Do tego celu coraz częściej wykorzystywane są nowoczesne technologie, w tym drony analizujące skład dymu, co pozwala na szybkie i skuteczne wykrycie nieprawidłowości. Warto zaznaczyć, że dym dociera na naszą posesję, co nadaje nam status osoby pokrzywdzonej i prawo do informacji o przebiegu sprawy.

Za spalanie odpadów grozi mandat w wysokości do 500 zł, a jeśli sprawa trafi do sądu – grzywna do 5 tys. zł.

Dwa kluczowe artykuły stoją po naszej stronie

Kroki cywilnoprawne: jeśli interwencje służb nie przynoszą skutku, a sąsiad nadal zatruwa okolicę, możemy sięgnąć po potężne narzędzie, jakim jest Kodeks cywilny.

  • Art. 144 (zakaz immisji): właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę; dym i nieprzyjemne zapachy idealnie wpisują się w tę definicję.
  • Art. 222 § 2 (roszczenie o zaniechanie naruszeń): pozwala domagać się przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania dalszych naruszeń.

Na podstawie tych przepisów można złożyć pozew w sądzie cywilnym, domagając się od sąsiada zaprzestania szkodliwych praktyk. W postępowaniu sądowym kluczowe będą dowody, takie jak dokumentacja z interwencji straży miejskiej, zdjęcia lub nagrania dymu oraz zeznania świadków.

(mob)

Czytaj więcej: 

Rzeszów: czterolatka uderzona przez przejeżdżający rower. Ojciec apeluje o zmiany w infrastrukturze

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama