Czterdzieści minut w deszczu lub na zimnie – tyle czekają mieszkańcy Kielanówki na popołudniowy autobus linii 34. Czytelniczka alarmuje o nagminnych opóźnieniach w popołudniowym rozkładzie. Na czym dokładnie polega problem?
– Od dłuższego czasu autobus linii 34 na trasie Kielanówka-Rzeszów, który powinien jechać o godz.16.13 (zgodnie z rozkładem jazdy), znika lub ma opóźnienie nawet 40-minutowe. Nie dość, że znacząco zostały poucinane kursy, to powyżej opisana sytuacja jest nagminna. Wielokrotne apele do zarządu MPK pozostają bezskuteczne – pisze do nas Pani Lucyna. Jej zdaniem rozwiązaniem problemu byłoby dołożenie dodatkowego kursu.
Zimowe obawy mieszkańców
Pani Lucyna kontaktuje się z nami, także w imieniu innych mieszkańców, że szczególnie obawiają się nadchodzącej zimy.
– Zbliża się zima, nie jesteśmy wyobrazić sobie stania na przystanku w kilkunastostopniowych mrozach, tym bardziej że z komunikacji miejskiej korzysta sporo osób starszych. Wystarczyłoby, żeby w tych godzinach dołożono dodatkowy kurs i problem zostaje rozwiązany – podkreśla.
MPK sprawdza sytuację
O komentarz poprosiliśmy MPK Rzeszów.
Prezes MPK Rzeszów, Maksym Bratko, zapewnia, że spółka przyjrzy się sprawie.
– Na ten moment sprawdziłem opisywaną sytuacje w historii w programie dyspozytorów i nie stwierdziliśmy w spółce, aby były jakieś problemy z przywołanym połączeniem. Będziemy weryfikować tę sytuację, sprawdzimy też zgodność rozkładów na przystanku z indywidualnymi rozkładami jazdy, z których korzystają kierowcy i dołożymy wszelkich starań, aby ta sytuacja nie powtarzała się w przyszłości – zapewnia prezes.
Dodaje też, że deklaruje pełną współpracę z ZTM w celu usprawniania i optymalizowania funkcjonowania komunikacji miejskiej na trenie miasta Rzeszowa.
Przypomnijmy, MPK jest wykonawcą, ZTM organizatorem transportu miejskiego.
ZTM milczy
Zwróciliśmy się również z pytaniem do ZTM o możliwość dodania nowego kursu w godzinach szczytu.
Od 16 października nie otrzymaliśmy odpowiedzi na naszego maila. Telefoniczne próby kontaktu z dyrekcją też jak na razie są bezskuteczne.
(clep)
70 milionów na ekologiczny transport: Rzeszów kupuje autobusy wodorowe