Końcówka 2017 roku i początek 2018 upłynęły w Rzeszowie i jego okolicach m.in. pod znakiem poszukiwań. Na przestrzeni zaledwie kilku dni zaginęły trzy osoby – mężczyzna i dwie kobiety. Jedną z nich właśnie udało się odnaleźć.
Mowa tu o Ewie B. Mieszkająca w Nowej Dębie 42-latka zaginęła w Rzeszowie 28 grudnia minionego roku. Ostatni raz widziana była w okolicach dworca PKP. Od tego czasu rodzina ani znajomi nie mieli kontaktu z kobietą.
Sprawa ma szczęśliwe zakończenie. Pani Ewa – poszukiwana przez Wydział Kryminalny KWP – została odnaleziona 4 stycznia rano. Jak się okazało, kobieta straciła orientację i zabłądziła. Od 28 grudnia błąkała się po lesie w okolicach Nowej Dęby. Sytuację dodatkowo skomplikował rozładowany telefon, przez który kobieta nie mogła wezwać pomocy.
Wychłodzoną 42-latkę odnalazł przypadkowy mężczyzna i powiadomił policję. Wycieńczona, odwodniona kobieta trafiła do szpitala w Nowej Dębie. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
AM
redakcja@rzeszow-news.pl