W Szpitalu Miejskim w Rzeszowie stwierdzono 6 przypadków zakażenia koronawirusem wśród personelu medycznego.
Dwa oddziały w Szpitalu Miejskim przy ulicy Rycerskiej od kilku dni są całkowicie zamknięte. Chodzi o oddział ginekologiczno-położniczy i neonatologii z pododdziałem izolacyjnym i intensywną terapią noworodka. Powód? Koronawirus.
– W ubiegłym tygodniu jedna z pielęgniarek źle się poczuła. Została skierowana na testy pod kątem koronawirusa. Testy wyszły pozytywnie. Kilka dni później wykonano kolejne testy pracownikom tych dwóch oddziałów. Zakażenie potwierdzono wówczas u kolejnych pięciu osób – mówi nam Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie poddano w sumie 36 pracowników medycznych pracujących na oddziale ginekologiczno-położniczym i neonatologii.
To oznacza, że szpital nie jest w stanie obecnie zapewnić miejsca kobietom w zagrożonej ciąży do 32. tygodnia, mimo, że do tego placówkę pod koniec marca zobowiązała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart. – Pełnienie takiej funkcji jest niemożliwe, ponieważ na tę chwilę oba oddziały zostały bez personelu medycznego – tłumaczy Chłodnicki.
Ponadto, od godzin południowych jest zamknięta także szpitala Izba Przyjęć. – Na izbę zgłosił się starszy mężczyzna, który źle się czuł. Został on skierowany na testy. Jeśli nie potwierdzą one koronawirusa, izba zostanie otwarte w piątek. Jeśli wynik testu okaże się pozytywny, izba będzie zamknięta przez kilka dni – mówi Maciej Chłodnicki.
Do tej pory na Podkarpaciu koronawirusa stwierdzono u 194 osób, 11 osób zmarło, 10 wyzdrowiało. Więcej informacji – TUTAJ.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl