Dzisiejsza sesja Rady Miasta Rzeszowa zawierała punkt dotyczący uregulowania sprawy działek pod galerią handlową. Niespodziewanie zakończyło się głosowanie w tej sprawie.
Chodzi o niektóre fragmenty terenu pod Millenium Hall, będące własnością miasta. Temat ciągnie się już wiele lat, jest stosowna ugoda sądowa w tej sprawie, miasto podpisało z inwestorem list intencyjny, ale ciągle nie można podjąć uchwały umożliwiającej zgodnie z przepisami sprzedaż działek w trybie bezprzetargowym.
Dziś (30 sierpnia) radni wnieśli stosowny projekt uchwały. Niestety, dyskusja momentami przybierała absurdalny kierunek, wyraźnie widać było brak woli do zakończenia tego tematu. Padały słowa z lewej strony sali o zbytnim pośpiechu (kilka lat!) i to mimo stosownych opinii prawnych zamówionych w trzech różnych kancelariach prawniczych – we wszystkich tych opiniach były zawarte propozycje o bezprzetargowym zbyciu tych terenów na rzecz inwestora.
Czasami padały też słowa o blokowaniu przez konkurencję na rynku i dziwić może, że takie argumenty mogą mieć wpływ na działania radnych. Ostatecznie w głosowaniu zabrakło jednego głosu i uchwała została odesłana do komisji – po co, nie wiadomo dokładnie. Zastanawiać może głosowanie radnych 3-osobowego klubu Platformy Obywatelskiej: jeden głos był „za”, jeden „przeciw”, a jeden „wstrzymujący”.
Nie pomogły argumenty, że to są konkretne miejsca pracy i podatki od nieruchomości płacone co roku w wysokości około 2 mln zł. Miasto znowu wybrało drogę sądową.