Na terenie Kampusu Rejtana Uniwersytetu Rzeszowskiego powstaje łąka kwietna. O jej znaczeniu dla przyrody i ludzi opowiada prof. Łukasz Łuczaj, botanik, popularyzator nauki i działacz na rzecz ochrony środowiska.
Powrót do natury w centrum miasta
Prof. Łuczaj, który od 25 lat zajmuje się zbieraniem nasion rodzimych roślin, podkreśla, że łąka na Kampusie Rejtana powstaje z gatunków naturalnie występujących w Polsce.
– Te łąki różnią się od mieszanek z gatunkami obcymi. Tutaj wysiewamy tylko rośliny rodzime lub dawno zadomowione w naszych ekosystemach – wyjaśnia.
Na terenie uczelni pojawią się m.in. maki polne, chabry bławatki, rumian oraz różne gatunki wyki. Jak zaznacza botanik, efekt końcowy zależy od gleby.
– Ta sama mieszanka może na jednej glebie dać dominację chabra i wtedy cała łąka będzie niebieska, a na innej glebie przeważy mak i wszystko będzie czerwone – mówi Łuczaj.

Dlaczego łąki kwietne są tak ważne?
Oprócz walorów estetycznych, łąki kwietne pełnią kluczową funkcję w ekosystemie miejskim.
– To baza pokarmowa dla owadów – nie tylko pszczół miodnych, ale i dzikich zapylaczy, motyli czy chrząszczy – tłumaczy prof. Łuczaj. – Bez owadów nie przeżyją ptaki, a bez roślin nie będzie owadów. To skomplikowany, ale niezwykle ważny łańcuch zależności.
Profesor zwraca uwagę, że w miastach dominuje obecnie monokultura roślinna – przy ulicach sadzone są głównie tuje, lawenda czy róże, co ogranicza różnorodność gatunkową.
– Tymczasem różnorodność nas uratuje. Powinniśmy dbać o bogactwo gatunków, bo to ono stanowi fundament stabilnych ekosystemów – podkreśla.

Edukacja i miłość do przyrody
Łąka kwietna na Kampusie Rejtana to nie tylko projekt ekologiczny, ale również narzędzie edukacyjne.
– Prowadzę tutaj zajęcia i widzę, jak bardzo brakuje nam dzikiej przyrody. Ta łąka pomoże studentom lepiej zrozumieć znaczenie bioróżnorodności – mówi prof. Łuczaj.
Naukowiec zwraca też uwagę na problem negatywnego postrzegania owadów. – Żyjemy w czasach nienawiści do owadów. Ludzie chcą się ich pozbywać, a przecież są one kluczowe dla ekosystemu. Powinniśmy zacząć je kochać, bo bez nich nasza przyroda nie przetrwa – podsumowuje.
(oprac. rom)
Czytaj więcej:
Podkarpackie drogi traktowane są jak wysypiska. Plaga śmieci nawet w okolicy Rzeszowa [ZDJĘCIA]