Fot. Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News. Na zdjęciu od lewej: Marcin Warchoł i Tadeusz Ferenc

Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, chce by Rada Miasta Rzeszowa uhonorowała specjalną uchwałą byłego prezydenta Tadeusza Ferenca. Przewodniczący rady Andrzej Dec zapowiada, że takiej uchwały nie będzie. 

Marcin Warchoł, który ogłosił, że wystartuje w wyborach na prezydenta Rzeszowa, w piątek wysłał do Andrzeja Deca (PO), przewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa, pismo. Trafiło ono także do radnych. Warchoł chce, by rada uhonorowała Tadeusza Ferenca specjalną uchwałą, w której podkreślono by zasługi Ferenca dla rozwoju Rzeszowa i podziękowano za nie.

Tadeusz Ferenc zrezygnował ze stanowiska prezydenta Rzeszowa 10 lutego br., po ponad 18 latach urzędowania. 

Odmienił Rzeszów

„Pan Prezydent Tadeusz Ferenc, sprawując swój urząd przez 18 lat, odmienił Rzeszów. Sprawił, że miasto rozwija się lepiej niż kiedykolwiek. Rzeszów jako stolica innowacji przoduje w prestiżowych rankingach, wygrywając z większymi miastami” – czytamy w liście Marcina Warchoła do przewodniczącego rady i rzeszowskich radnych. 

„Nasze kochane miasto, bo również jestem jego mieszkańcem, rozkwita z roku na rok, co zawsze z dumą podkreślam, gdy jako wiceminister podróżuję po kraju” – czytamy dalej w piśmie. Warchoł apeluje o współpracę „ponad podziałami”. „Dla dobra miasta i jego Mieszkańców. Bo to oni są najważniejsi. Wspólnie pracujemy na ich rzecz!” – dodał.

– Należy się to naszemu prezydentowi w dowód uznania dla jego ogromnych zasług. Jest wzorem gospodarza miasta. Pokazał, jak rozwijać miasto ponad podziałami partyjnymi. W całości oddany miastu i mieszkańcom. Perfekcyjny i wymagający perfekcji od podwładnych – mówi nam Marcin Warchoł. 

Nie zapomni, jak jechał kiedyś w nocy z Tadeuszem Ferencem i zgasła lampa na mieście. Ferenc oznajmił, że zadzwoni do służb miejskich, że jedna lampa się nie świeci, nie mówiąc która, żeby sprawdzili na wszelki wypadek wszystkie. – Styl rządzenia miastem przez prezydenta będzie wyznaczał na zawsze kanony zarządzania miastem – uważa Warchoł. 

Brak wyczucia? 

Andrzej Dec zapoznał się z pismem Marcina Warchoła. Rozbawiło go. Dec twierdzi, że pismo wiceministra jest dowodem nieznajomości spraw rzeszowskich, bo rada nigdy takich uchwał nie podejmowała, a jeśli już, to występowała o nadanie komuś tytułu Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa.  

Dec spodziewa się, że nadanie Tadeuszowi Ferencowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa nastąpi, są już bowiem pierwsze sygnały od rzeszowskich przedsiębiorców, którzy zamierzają wystąpić z taką inicjatywą. 

Tytuły Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa zazwyczaj są wręczane w styczniu każdego roku w kolejne urodziny Rzeszowa. W tym roku Rzeszów obchodził 667. rocznicę nadania mu praw miejskich. Pandemia sprawiła, że świętowania nie było. Andrzej Dec uważa, że Marcin Warchoł swoim pismem wyszedł przed szereg i zabrakło mu wyczucia. 

Dec dodaje, że Rada Miasta nie podejmie uchwały, o jaką wnioskuje Marcin Warchoł. On sam jest zaskoczony taką reakcją. – Uczczenie prezydenta, który odmienił miasto, to coś zupełnie bardziej wyjątkowego. Honorowy obywatel to coś zupełnie innego niż hołd dla ustępującego prezydenta – uważa Marcin Warchoł. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama