– Każda nowopowstała ulica w Rzeszowie ma mieć ścieżkę rowerową. Zobowiążę do tego deweloperów – mówił w sobotę Marcin Warchoł.
Wiceminister sprawiedliwości kandydujący na prezydenta Rzeszowa z poparciem Tadeusza Ferenca w sobotę po południu przyjechał wraz z rodziną na rowerach w okolice skrzyżowania ulic Podkarpackiej i Jarowej. Tam Marcin Warchoł promował jazdę na rowerach jako alternatywną formę poruszania się po mieście.
Warchoł chwali „Nowy Ład”
Ale zanim Warchoł powiedział, jak chce ulżyć cyklistom, odniósł się do sobotniej konwencji Zjednoczonej Prawicy, która ogłosiła „Nowy Ład”. Warchoł jeszcze do niedawna był członkiem Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. 17 lutego zrezygnował z członkostwa w partii, ale pozostał wiceministrem. W wyborach startuje jako kandydat niezależny.
– Rzeszowianie, w pierwszym rzędzie emeryci, otrzymają więcej pieniędzy. Nie będą płacić podatków do kwoty 2500 zł. Zostanie podniesiony drugi próg podatkowy do 120 tys. zł. Np. fryzjer dzisiaj zarabiający 4000 zł, zaoszczędzi rocznie 1930 zł, a osoba zarabiająca na kasie w supermarkecie 3000 zł zaoszczędzi 1830 zł – mówił Marcin Warchoł.
Dodał, że „Nowy Ład” zakłada także zwiększenie do 30 tys. zł kwoty wolnej od podatku. – Ale będą też duże pieniądze na infrastrukturę, np. obwodnicę południową wraz z ringiem, szpital [uniwersytecki] w Świlczy – mówił wiceminister Warchoł, przypominając że głosował w Sejmie za Funduszem Odbudowy. – Wiele innych inwestycji spłynie do Rzeszowa – dodał.
Nowe ulice tylko ze ścieżkami
Potem mówił już o rozwoju ścieżek rowerowych w mieście. Narzekał, że jadąc od końca bulwarów na ulicę Jarową nie ma dróg rowerowych. – Np. na zakręcie z ulicą Leśną jest bardzo niebezpiecznie. Mimo, że ścieżek rowerowych w Rzeszowie jest naprawdę sporo – 151 km, jednak wciąż niedostatecznie dużo – uważa Marcin Warchoł.
– Takich miejsc znam sporo. Rower jest ekologicznym i zdrowym środkiem komunikacji, na który chcę stawiać w naszym pięknym mieście. Chcę wypełniać miasto ścieżkami rowerowymi. Jeżeli mieszkańcy mnie wybiorą na prezydenta, wybuduję dwa razy więcej ścieżek niż jest ich obecnie – zapowiedział Warchoł.
Nowe ścieżki w pierwszej kolejności mają powstać na wspomnianej ulicy Jarowej. Ale na tym nie koniec obietnic Warchoła. – Będę każdego dewelopera, który będzie chciał budować nowe osiedla, zobowiązywał do budowy ścieżek. Każda nowopowstała ulica będzie musiała być wyposażona w ścieżkę. Bez nich nowych ulic nie będzie – powiedział Marcin Warchoł.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl