– Zaczynamy proces inwestycyjny rozbudowy hali widowiskowo-sportowej na Podpromiu – zapowiedział w poniedziałek prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
Od kilku tygodni rzeszowscy urzędnicy zastanawiali się nad nową miejską inwestycją. Chodzi o rozbudowę hali widowiskowo-sportowej. Pierwotnie myślano o tym, by wybudować nowy obiekt w Kaczernem w dzielnicy Zwięczyca. Jednak w poniedziałek prezydent Rzeszowa podjął decyzję, że miasto rozbuduje obecny obiekt. Projektant hali Podpromie prof. Stanisław Kuś potwierdził, że istnieje możliwość dobudowy nowych segmentów.
– To bardzo dobra informacja. Niech teraz odpowiednie służby zajmą się sprawami gruntowymi i prawnymi, które są potrzebne do tego, by zrealizować tę inwestycję – powiedział prezydent Tadeusz Ferenc.
Ferenc uważa, że rozbudowa hali jest o wiele ważniejsza niż rozbudowa stadionów. – Na stadion przychodzi maksymalnie 2 tys. osób. Mecze siatkówki przyciągają znacznie więcej kibiców, którzy nie mieszczą się w obiekcie. Dlatego z dzisiejszym dniem rozpoczynamy proces inwestycyjny rozbudowy hali. W tym tygodniu chciałbym się jeszcze raz spotkać z profesorem Kusiem i dokładnie omówić tę sprawę – dodał prezydent.
Za rozbudową hali jest również dyrektor miejskiego wydziału pozyskiwania funduszy. – Większe szanse na pozyskanie pieniędzy są na rozbudowę, niż na budowę nowego obiektu. W latach 2014-2020 Unia Europejska nie będzie bowiem finansować inwestycji kubaturowych – mówiła dyrektor wydziału Stanisława Bęben.
Gdyby miasto chciało wybudować nową halę, to jej koszt mógłby wynieść nawet 100 mln złotych. Rozbudowa Podpromia może być kilka razy tańsza. Po wybudowaniu nowych trybun hala mogłaby pomieścić ponad 8 tys. widzów. Dzisiaj na widowni znajduje się 4304 miejsca.
redakcja@rzeszow-news.pl