Zdjęcie: Łukasz Ropczyński

Mieszkańcy osiedla Budziwój w Rzeszowie skarżą się na wąską ulicę Herbową. Nie ma też nowego asfaltu na ulicy Legionistów, który ratusz obiecywał jeszcze w tamtym roku. 

Ulica Herbowa jest bardzo wąska. Po obydwu stronach wykopane są głębokie rowy i co kilkadziesiąt metrów znajdują się betonowe przepusty, umożliwiające wjazd na posesje. Łukasz Ropczyński, jeden z mieszkańców Budziwoja, twierdzi, że każdego roku wzdłuż ul. Herbowej i ulic bocznych powstaje 20-30 nowych domów.

„Budują tutaj zarówno osoby prywatne, jak i różni deweloperzy. Mimo wielkiego ruchu – zarówno mieszkańców jak i ekip budowlanych, które przemieszczają się dużymi samochodami – ul. Herbowa jest wciąż tak samo wąska, jak wiele lat temu” – zauważa w liście do naszej redakcji Łukasz Ropczyński.

Zdjęcie: Łukasz Ropczyński

Mieszkańcy twierdzą, że na ul. Herbowej samochody niemalże ocierają się o lusterka, w zimie nie trudno o wypadek. „Kilka dni temu samochód zjechał do rowu i uderzył w betonowy przepust. Na miejscu zjawiły się dwie straże pożarne, karetka i policja, a w trakcie akcji ratunkowej cała ulica na długi czas była zablokowana” – twierdzi Ropczyński.

Mieszkańcy Budziwoja mają jeszcze jeden problem drogowy. Chodzi o ulicę Legionistów (boczną ul. Herbowej), przy której w ostatnich dwóch latach powstało ponad 20 nowych domów, a kolejnych 13 jest w budowie. Na wąskim ok. 150-metrowym odcinku brakuje asfaltu. Ok. 40 mieszkańców drogę do swoich posesji pokonuje po drodze gruntowej, którą sami utwardzają.  

„W zimie jest nawet nieźle (nie licząc dziur), ale gdy temperatura jest na plusie robi się bagno. Nie da się przejść do domu, żeby nie uniknąć błota, a samochody się ślizgają pod niewielką górkę” – twierdzi Łukasz Ropczyński.

Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie jeszcze w ubiegłym roku obiecywał mieszkańcom, że w styczniu 2019 roku ogłosi przetarg na inwestycję. Tymczasem mieszkańcy w drogowym Biuletynie Informacji Publicznej odkryli, że w planach przetargowych na 2019 rok nie ma poprawy nawierzchni przy ulicy Legionistów. 

Ratusz uspokaja. Przetarg będzie ogłoszony na początku lutego br. – Prace rozpoczną się wiosną. Muszą być do tego odpowiednie warunki atmosferyczne – tłumaczy Agnieszka Siwak – Krzywonos z Urzędu Miasta w Rzeszowie.

W przypadku poszerzenia ulicy Herbowej, ratusz twierdzi, że chciał to zrobić już w 2017 roku. Okazało się, że prawie 850-metrowy odcinek tej drogi znajduje się już na terenie gminy Tyczyn. Miasto chciało się dogadać z Tyczynem, by wspólnie drogę poszerzyć. – Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi – mówi Siwak – Krzywonos.

Janusz Skotnicki, burmistrz Tyczyna, potwierdza, że dostali z miasta propozycję wspólnego poszerzenia ulicy Herbowej, ale podobno bez żadnej koncepcji. – Po naszej stronie ulicy Herbowej jest ogromny rów. Jego przykrycie jest bardzo ciężkie – mówi Skotnicki, dodając, że granicznych ulic, które wymagają poszerzenia, jest więcej – Potok i między Matysówką a Kielnarową. 

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama