Dzięki interwencji strzyżowskich policjantów udało się uratować życie mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo. Desperat oblał się benzyną i groził, że się podpali.
W niedzielę po północy, dyżurny strzyżowskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który po polaniu się łatwopalną cieczą zagroził rodzinie, że się podpali. Policjanci szybko udali się we wskazane miejsce.
Na jednej z posesji na terenie gminy Strzyżów zastali młodego mężczyznę, który stał obok domu. W jednej ręce trzymał plastikowy pojemnik, z którego wylewał swoje ubranie płyn o zapachu benzyny, w drugiej ręce miał zapaloną zapalniczkę.
– Krzyczał, żeby nikt się do niego nie zbliżał, bo się podpali – informuje Komenda Powiatowa Policji w Strzyżowie.
Dzielnicowi podjęli rozmowę z mężczyzną. Ten jednak ciągle wygrażał, że się podpali. W pewnym momencie mężczyzna wylał na siebie płyn i zapaloną zapalniczkę zbliżył do ubrania.
Policjanci zareagowali błyskawicznie, wykorzystali moment nieuwagi desperata, podbiegli do niego, obezwładnili i wyrwali zapalniczkę z ręki.
Mężczyznę przekazano zespołowi ratownictwa medycznego, który przewiózł go do szpitala.
(kaw)
redakcja@rzeszow-news.pl