Jak postanowili, tak zrobili. Od piątku (17 września) kierowcy nie mogą już zawracać na rogu ulic Jagiellońskiej i 3 Maja w Rzeszowie.
Obniżanie krawężników i zwężanie chodników trwało od poniedziałku. Jeszcze w piątek rano trwały tam ostatnie prace. Na wysokości kamienicy nr 4 po obu stronach Jagiellońskiej wydzielono zatoczki do zawracania. Kierowcy nie dojadą już do rogu z ulicą 3 Maja.
Na zamkniętym dla aut 25-metrowym odcinku postawiono parklety i donice z roślinnością. Miasto chce zrobić Jagiellońską bardziej przyjazną ulicą dla pieszych. – Parklety będą tam na stałe – mówi Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Podobny manewr na Jagiellońskiej miasto wykonało rok temu z okazji Europejskiego Tygodnia Mobilności. Potem trwały dyskusje, czy Jagiellońskiej (do skrzyżowania z ul. Zygmuntowską) całkowicie nie zamknąć dla samochodów.
Tak się ostatecznie nie stało, namiastką „uwalniania” Jagiellońskiej z aut jest uniemożliwienie kierowcom zawracania przy aptece na 3 Maja. Samochody nie mogą już wjeżdżać na deptak. – Nie jest łatwo – usłyszeliśmy od jednego z kierowców.
– Jagiellońska złapała trochę „oddechu” – mówiła nam Ewelina, mieszkanka Rzeszowa, która w piątek z koleżankami sączyła kawę, siedząc na parkletach. – Mało miejsce dla pieszych, gdy zrobili te zatoczki – dodawali inni mieszkańcy.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl