Remont rzeszowskiego deptaka zmierza ku końcowi. Nowa nawierzchnia, podświetlana zieleń, „okno czasu”… a gdzie się podział pomnik Tadeusza Nalepy, który na ul. 3 Maja stał 8 lat?
Tadeusz Nalepa odszedł z ul. 3 Maja, ale na szczęście tylko na czas remontu, ponieważ ojciec polskiego bluesa na rzeszowski deptak wróci już niebawem.
– W tym tygodniu mają zakończyć się prace porządkowe na ul. 3 Maja. Wraz z ich zakończeniem na deptak wróci pomnik Tadeusza Nalepy. To kwesta kilku dni – zapewnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
– Póki co figura bluesmana leży bezpiecznie w magazynie – dodaje.
Tadeusz Nalepa, który do tej pory „szedł”, trzymając gitarę, wróci po zakończonym remoncie na swoje miejsce, czyli w okolice wieży farnej.
Przypomnijmy, że pomnik ojca polskiego bluesa na ul. 3 Maja postawiono w grudniu 2009 roku. Jego autorami są artyści z Krakowa – Agnieszka Świerzowicz-Maślaniec i Marek Maślaniec.
Rewitalizacja deptaku kosztowała 7 mln zł i wykonała ją firma Strabag. W ramach prowadzonych prac zmieniono nawierzchnię z kostki brukowej na granitowe płyty, posadzono drzewa, które teraz są podświetlane, oraz wymieniono ławki.
Powstało również „okno czasu”, w którym możemy podziwiać historyczną podbudowę ulicy.
Oficjalne otwarcie zmodernizowanego deptaka ma nastąpić 21 lipca o godz. 16:30 podczas XVII edycji Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych, który w Rzeszowie trwał w dniach 19-26 lipca. Do stolicy Podkarpacia zjedzie wtedy 1130 osób z 40 zespołów z całego świata.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl