Wg sondażu przeprowadzonego przez Gazetę Wyborczą, istnieje niebezpieczeństwo, że w Rzeszowie komitet wyborczy Tadeusza Ferenca – Rozwój Rzeszowa uzyska w naszej radzie bezwzględną większość. To byłoby groźne. Że to rzeczywiście jest groźba, wynika choćby z opinii coraz większej liczby autorytetów w sprawach samorządowych. Na dwa z nich powołuję się w tekście zamieszczonym tu. Tam również moje własne obserwacje potwierdzające te zagrożenia.
Przy tym, żeby było jasne – to nie jest deprecjonowanie rządów Tadeusza Ferenca, tylko apel o niedopuszczenie do sytuacji, w której będzie miał władzę absolutną. Bo taka władza, biorąc także pod uwagę jego autorytarny charakter, na pewno naszemu miastu nie posłuży.
Reklama