screen z filmu / Czytelniczka Rzeszów News
Reklama

Kierowca celowo wprowadzał auto w poślizg na terenie stacji paliw przy ul. Sikorskiego w Rzeszowie. Wykonywał tzn. drift – problem w tym, że poza wyznaczonymi do tego miejscami. W takim przypadku manewry są nielegalne i stwarzają realne niebezpieczeństwo. 

Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 22:40 i jak wynika z relacji naszej czytelniczki, nie był to pierwszy raz. Poprosiła nas o interwencję. 

Na filmie widać, jak mężczyzna za kierownicą samochodu gwałtownie dodaje gazu i kręci „bączki” z piskiem opon na terenie stacji. Wyjeżdżając, też łamie przepisy – ignoruje zakaz skrętu w lewo i wjeżdża na ul. Sikorskiego na podwójnej prostej. 

Nagranie czytelniczki

– To nie pierwsza taka sytuacja – pisze autorka filmu, która poprosiła o anonimowość. Nagranie wraz ze zdjęciami przesłała naszej redakcji. W jej imieniu materiał trafił do Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Poprosiliśmy też stację o komentarz w sprawie.

Reklama

Co grozi kierowcy

Celowe wprowadzanie auta w poślizg poza torem to wykroczenie. Policja może nałożyć wysoki mandat i punkty karne, a w skrajnych przypadkach kierowca może stracić prawo jazdy. Takie zachowanie można zakwalifikować jako stwarzanie zagrożenia w ruchu lub rażące naruszenie zasad, o których mówią art. 86 i 98 Kodeksu wykroczeń.

Apel o rozsądek

Służby przypominają, że teren stacji paliw to miejsce o podwyższonym ryzyku. Obok dystrybutorów. Jeśli widzisz takie popisy, nie reaguj samodzielnie. Zrób zdjęcie lub nagranie, zapamiętaj numer rejestracyjny i powiadom policję pod numerem 112.

(red.)

Czytaj więcej:

Audi A8 pojechało za karetką przez „korytarz życia” na ul. Sikorskiego w Rzeszowie. Policja nadal szuka sprawcy

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama