Rzeszowscy policjanci namierzyli 29-latka, który w internecie oferował dostęp do programów płatnych platform cyfrowych. Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
[Not a valid template]
Sharing, bo tym według policji zajmował się 29-latek, to technologia umożliwiająca zdalne udostępnianie karty abonenckiej przeważnie płatnych platform cyfrowych przy użyciu sieci lokalnej lub internetu.
Proceder nielegalnej dystrybucji sygnału telewizyjnego przerwali funkcjonariusze z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci zwrócili uwagę na internetowe ogłoszenie, którego autor oferował dostęp do programów największych w Polsce płatnych platform cyfrowych. – Oferował możliwość darmowego testowania serwera, na którym udostępniane były programy telewizyjne – twierdzi Jacek Kocan z podkarpackiej policji.
Funkcjonariusze zaczęli ustalać personalia autora ogłoszenia. Po tym, jak sprawdzili historię logowania, udało im się dotrzeć do internauty. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec powiatu lubaczowskiego.
W środę policjanci z rzeszowskiej komendy wojewódzkiej, których wspierali funkcjonariusze z Lubaczowa, sprawdzili ustalony adres w jednej z miejscowości w powiecie lubaczowskim. Znaleźli urządzenia oraz sprzęt komputerowy, który służył do nielegalnego udostępniania sygnału telewizji cyfrowej.
– Policjanci zabezpieczyli m.in. komputery, twarde dyski, telefony, karty chipowe telewizji cyfrowych oraz czytniki służące do ich odczytu – dodaje Jacek Kocan.
Zabezpieczone urządzenia teraz zbadają specjaliści. 29-latek został przesłuchany, odpowie za sharing. Policja twierdzi, że mężczyzna naruszył przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Grozi mu za to do dwóch lat więzienia.
– Sprawa ma charakter rozwojowy – dodają funkcjonariusze.
Ustawa o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną przewiduje, że osobom, które nielegalnie pobierają sygnał platform cyfrowych, grozi do trzech lat więzienia.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl