Zdjęcie: Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie

Miał obowiązkowo stawiać się w policyjnej jednostce. Ostatnia wizyta była jednak nieoczekiwana. Zamiast wrócić do domu, 29-latek z Rzeszowa trafił do zakładu karnego.   

W miniony poniedziałek, po godz. 19:00, do Komendy Miejskiej Policji zgłosił się 29-letni mieszkaniec Rzeszowa. Mężczyzna był objęty policyjnym dozorem i miał obowiązek stawiania się w komendzie w wyznaczonym terminie.

W czasie obowiązywania dozoru do rzeszowskich policjantów dotarł nakaz doprowadzenia 29-latka do zakładu karnego, gdzie miał odbyć karę roku pozbawienia wolności. Nakaz wydał Sąd Rejonowy w Lubaczowie. Mężczyzna wcześniej dopuścił się innych przestępstw.

Kiedy 29-latek zgłosił się na dozór, został zatrzymany. – To jednak nie koniec kłopotów mieszkańca Rzeszowa – twierdzi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie. Mężczyzna przyznał się, że posiada narkotyki. W jego mieszkaniu znaleziono marihuanę.

– 29-latek usłyszał zarzuty, a po wykonaniu czynności z jego udziałem, został doprowadzony do zakładu karnego – poinformował rzecznik Szeląg.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama