Zdjęcie: Sebastian Fiedorek / Rzeszów News

Przedłużenie terminu przyjmowania ofert nie pomogło. Żadna firma nie zgłosiła się do przebudowy czterech skrzyżowań w Rzeszowie. Przetarg będzie powtórzony. 

Pod koniec sierpnia br. miasto ogłosiło przetarg na przebudowę czterech ważnych skrzyżowań w Rzeszowie: alei Powstańców Warszawy i Sikorskiego, Wyzwolenia i Okulickiego, Piłsudskiego i Cieplińskiego oraz Niepodległości i Armii Krajowej.

Postępowanie, niestety, zakończyło się fiaskiem. Pomimo przekładania terminu otwarcia ofert z 25 września na 2 października, żadna firma nie chciała się zabrać za przebudowę chociażby jednego skrzyżowania. – Postępowanie chcemy powtórzyć jeszcze w październiku – mówi Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Drogowcy chcą, by na skrzyżowaniu alei Wyzwolenia z ul. Okulickiego powstały dodatkowe pasy do skrętu z Wyzwolenia w Okulickiego i odwrotnie oraz prawoskręt z ul. Osmeckiego w Wyzwolenia.

Z kolei na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z al. Cieplińskiego (rondo Dmowskiego) planuje się budowę prawoskrętów od strony Piłsudskiego w kierunku Cieplińskiego oraz od Piłsudskiego w kierunku ul. Marszałkowskiej. Na tym skrzyżowaniu mają być też przebudowane chodniki, ścieżki rowerowe oraz sygnalizacja świetlna. 

Modernizacja skrzyżowania al. Powstańców Warszawy i Sikorskiego przewiduje zaś budowę prawoskrętu w kierunku Sikorskiego, ścieżki rowerowej i wymianę chodnika. Prawoskręt ma też powstać od al. Niepodległości w kierunku al. Armii Krajowej. 

Miasto szacuje, że na przebudowę wszystkich czterech skrzyżowań wyda ponad 10 mln zł. 85 proc. kosztów inwestycji ma być sfinansowanych z funduszy unijnych. Plan zakłada, że przebudowa skrzyżowań zakończy się w 2020 roku.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama