Jeśli potwierdzą się pierwsze wyniki wyborów, to polska scena polityczna została umeblowana zupełnie po nowemu.
Zakończyły się chyba najważniejsze od 26 lat wybory parlamentarne. I zanosi się na to, że ich skutki dla polskiej polityki są bardzo daleko idące.
Po pierwsze, PiS uzyskało bezwzględną większość mandatów, co po raz pierwszy pozwoli na samodzielne rządy. Da też możliwość bezproblemowej realizacji programu wyborczego, bo nie trzeba będzie szukać koalicjantów. To wielki sukces, w dodatku przy dość wysokiej – jak na polskie realia – frekwencji.
Po drugie, w Sejmie znajdą się nowe siły polityczne – chodzi o ugrupowania Pawła Kukiza oraz Ryszarda Petru. To wprowadzi nowe środowiska do dyskusji parlamentarnej.
Po trzecie, prawdopodobnie po raz pierwszy w Sejmie nie będzie lewicy, zaś niepewny jest także byt parlamentarny ludowców. Takiej sytuacji jeszcze w Polsce nie było – wygląda na to, że dotychczasowa formuła lewicy uległa wyczerpaniu.
Wszystko to razem sprawia, że polska scena polityczna po niedzielnych wyborach będzie wyglądała niezwykle interesująco.