Reklama

Nic nie dało wezwanie Anny Kowalskiej (SLD), byłej wicemarszałek, by zarząd województwa podkarpackiego wstrzymał się z powołaniem Jana Nowary na stanowisko dyrektora Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie.

[Not a valid template]

Jan Nowara w środę został powołany na stanowisko dyrektora „Siemaszki” i podpisano z nim umowę. Jednocześnie Nowara będzie pełnił funkcję dyrektora artystycznego teatru.

– Chciałbym postawić na rekonstrukcję, czyli powrót do wartości klasycznych – mówił dzisiaj w urzędzie marszałkowskim nowy dyrektor „Siemaszki”. – A drugim skrzydłem ma być poszukiwanie nowych treści w nowych sztukach, ja to nazywam sceną nowej dramaturgii. Czyli z jednej strony klasyka, rekonstrukcja mitów, wartości, które są fundamentem dla naszej kultury, a z drugiej strony eksperyment, poszukiwanie, nowa literatura, nowi autorzy – zapowiedział Jan Nowara.

Nowara na stanowisku dyrektora „Siemaszki” zastąpił Remigiusza Cabana, odwołanego w grudniu ubiegłego roku. Do konkursu zgłosiło się dziesięć osób. Pięć z nich zakwalifikowało się do ścisłego finału, w tym trzech byłych dyrektorów „Siemaszki”: Jan Nowara, Waldemar Matuszewski i Jacek Bunsch.

Komisja konkursowa działająca przy Urzędzie Marszałkowskim 24 marca rekomendowała na funkcję dyrektora teatru Jana Nowarę. Decyzja nie zapadła jednogłośnie. Taką samą liczbą głosów otrzymał Waldemar Matuszewski. Głosowanie powtórzono, ale wynik był podobny. W tej sytuacji decydujący głos należał do przewodniczącego komisji Lesława Majkuta.

W środę Jan Nowara został oficjalnie dyrektorem „Siemaszki”. Kilka dni wcześniej Anna Kowalska (SLD), była wicemarszałek, napisała pismo do marszałka Władysława Ortyla, informując go o nieprawidłowościach, które mogły mieć wpływ na wynik głosowania. Kowalska w piśmie podniosła, że na Nowarę głosowali wyłącznie przedstawiciele marszałka, a jeden z przedstawicieli komisji konkursowej (pracownik urzędu) wyraził opinię, że program przedstawiony przez Waldemara Matuszewskiego jest interesujący. Matuszewski, gdy pracował w „Siemaszce”, dał się poznać, jako dobry dyrektor.

Anna Kowalska twierdzi, że przewodniczący komisji Lesław Majkut zdyscyplinował przedstawicieli marszałka, że należy głosować na Nowarę, bo „my realizujemy linię Marszałka”. Zdaniem Kowalskiej takiej zachowanie dowodzi, że na członków komisji konkursowej wywierano naciski, na kogo mają głosować. Była wicemarszałek uważa, że członków komisji zmuszono do głosowania niezgodnie ze swoimi przekonaniami.

Kowalska w piśmie napisała również, że w komisji konkursowej nie było żadnego przedstawiciela komisji edukacji, kultury i kultury fizycznej sejmiku województwa, oraz członka zarządu województwa odpowiedzialnego za kulturę. W pracach komisji nie uczestniczył nawet przedstawiciel departamentu kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.

Anna Kowalska wezwała marszałka Władysława Ortyla, by wstrzymał się z powołaniem Jana Nowary na stanowisko dyrektora „Siemaszki” i przedstawił informacje na temat całej procedury konkursowej. Wezwanie nic nie dało. Nowara jest już dyrektorem teatru.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama