rower-sciezka-rowerowa
Zdjęcie: Policja

Podczas długiego weekendu majowego policjanci zatrzymali trzech rowerzystów, którzy prowadzili swoje jednoślady pod wpływem alkoholu. Najbardziej pijany z nich miał aż 3,8 promila alkoholu w organizmie. Każdy został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł.

Rekordowy wynik w Grabinach

Do pierwszego zatrzymania doszło w czwartek, 1 maja, przed godziną 18, w miejscowości Grabiny. Policjanci z dębickiej drogówki zatrzymali 33-letniego mężczyznę, którego tor jazdy wskazywał, że – choć utrzymywał równowagę – może być pod wpływem alkoholu. 

Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia – rowerzysta miał w organizmie 3,8 promila alkoholu. To najwyższy wynik odnotowany na Podkarpaciu w tym roku.

Jaworze Górne i Brzostek – było jechane

Dzień później, w piątek po godzinie 17, w Jaworzu Górnym funkcjonariusze skontrolowali kolejnego rowerzystę. 50-letni mieszkaniec miejscowości Bielowy miał 3,7 promila alkoholu. To drugi wynik w tym roku na Podkarpaciu w tej niechlubnej kategorii. 

W sobotę natomiast, w Brzostku, drogówka zatrzymała 44-letniego mężczyznę poruszającego się na rowerze. Badanie wykazało u niego 2,6 promila alkoholu.

Mandaty nie straszą

Dotychczasowym rekordzistą był 59-latek zatrzymany w styczniu w Jedliczu. Zdetronizowany mistrz dwóch kółek po pijaku miał aż 3,2 promila alkoholu w organizmie.  

Przypomnijmy, że od stycznia 2022 r. obowiązują zaostrzone przepisy. Jazda rowerem po użyciu alkoholu grozi grzywną 1000 zł, a w stanie nietrzeźwości – minimum 2500 zł.

Pomimo licznych kampanii edukacyjnych, ostrzeżeń i akcji kontrolnych, wciąż zdarzają się osoby, które decydują się na jazdę rowerem po alkoholu. 

(oprac. rom)

Czytaj więcej: 

Rzeszów przygotuje miejsca schronienia za unijne pieniądze. Jakie są plany?

Reklama